Czepiasz się szczegółów.. niektóre rzeczy trzeba brać z przymrużeniem oka przecież to tylko film i to nawet całkiem wypada w zestawieniu z poprzednimi częściami:)

Szczegół szczegółem, ale np. ktoś może wziąć na poważnie i np. później bać się wcisnąć za mocno klaksonu z obawy wystrzelenia poduszki powietrznej, np. w kryzysowym momencie kiedy będzie na kogoś Tir się pchał i wtedy już nie będzie się można Czepiać szczegółów ...

Ale mnie rozśmieszyłeś ;) Pewnie aały film brałeś na poważnie, dopiero te poduszki otworzyły Ci oczy :)
"np. ktoś może wziąć na poważnie i np." bać się pojechać do Vegas :D

Nie wyczuwasz deczka ironii w mojej wypowiedzi ? :>

Niech Ci będzie.
Jednakże cały film był nierealistyczny, a ty czepiasz się poduszki. Dla mnie nierealne było już to, że w zamkniętym piwie były prochy.

No masz rację że w zamkniętym piwie były prochy, racja to nie możliwe, ale ja to sobie wytłumaczyłem w ten sposób że skoro Elitarny Klub Łowców jest stać na przeróżne dziwactwa, to czemu nie mieli by wydać grubej kasy na kilka piw z prochami ...

Nie ma żadnej teorii na temat wybuchania poduszek. Mogą wybuchnąć kiedy chcą. Poczytaj trochę o tym. I nie wal ręką w kierownicę! Czujniki są z przodu auta, ale z poduszkami różnie bywa:)

Nie skądże nie ma zasady. To ciekawe jest to co Ty mówisz.. Musze powiedzieć mojemu nauczycielowi z samochodówki że opowiada herezje i bzdury. Kolejny "szpeczjalista" się znalazł.... " Mogą wybuchnąć kiedy chcą" buhahah , jedziesz i nagle wyucha Ci poduszka w morde... Czujniki są nie tylko z przodu ...

Zapytaj nauczyciela z twojej samochodówki o tzw. niewybuchy poduszek powietrznych. Może u ciebie w zawodówce nie mówią wam wszystkiego? Trzeba się dokształcać! Z polskiego równieź...

Najłatwiej jest zejść na inny temat aby komuś dopiec. Jakie nie wybuchy skoro rozmawiamy o wybuchach ... Powiadasz że z moim Polskim jest coś nie tak ? To może zacznij od Siebie bo tak się składa że taki zwrot jak ciebie piszemy z dużej litery... Mama nie nauczyła że do każdego trzeba się odnosić z szacunkiem ? Oj przepraszam, zapomniałem przecież jestem z zawodówki, zwykły cham i prostak. Najprościej jest kogoś zmieszać z błotem nie znając go.
Pozdrawiam