raz ze gra gwiazda Step Up co sprawia, ze mam wrazenie ze ogladam kontynuacje "I wciąż ją kocham" (Dear John) na podstawie ksiazki rewelacyjnego Nicholasa Sparksa.
zatem czy ten film jest na podstawie ksiazki Elizabeth Gilbert?
nie rozumiem tych bezdusznych osob, ktore uwazaja ten film za denny, prosty i nudny. sa momenty, mozna sie wzruszyc. mozna utozsamic sie z bohaterem, najblizsza mi osoba na swiecie ZAPOMINA ZE MNIE KOCHA!
osobom, ktore zafascynowala fabula tego filmu polecam "Pamietnik" ;-)