ja bym nie chciała być na ich miejscu. ta sytuacja to jakiś patos!

i tak i nie....zwyciężył egoizm czy miłość? a może gloryfikowanie kobiecej przyjaźni?

Jakiś patos???:D Sprawdź sobie najpierw w słowniku co oznacza to słowo, a potem wypowiadaj się na forum...

Kolejny mędrzec, na forach ich pełno, co ciekawe głównie na polskich tyle jadu...Chodziło mi o patologie, w moim prywatnym słowniku PATOS czy PATOLA to skrót od PATOLOGII. faktycznie niepoprawnie się wyraziłam ahhhh jak żem śmiała....

Nie chcę sie czepiać, ale PATOS oraz PATOLOGIA to dwa zupełnie różne pojęcia, które mają kompletnie odmienne znaczenia. Gdybyś użyła słowa PATOLA albo PATOL jako skrótu patologii, wtedy byłoby to zrozumiałe i do przyjęcia, ale używać słowa PATOS w tym przypadku może jedynie ktoś kto nie rozumie znaczenia tego pojęcia. Twoja powyższa wypowiedź staje się wtedy nonsensowna i tylko się kompromitujesz znajomością j.polskiego
Ciekawe co by na takie "kreatywne" skróty językowe powiedziała polonistka z twojej szkoły?XD

Na pewno nie chciałeś się czepiać?

Masz rację co do znaczenia "patos". Jest to ewidentny błąd używać go jako skrót od "patologii". Myślę, że Miodek by tego nie przeżył, więc proszę Cię, nie mów mu o tej sytuacji, to byłoby straszne mieć go na sumieniu. Jednak w moim prywatnym słowniku oznacza patologię ;)

A co powiesz na to, że takich jak Ty nazywam CEPami????

Jeżeli CEP w twoim słowniku skrótów językowach ma być określeniem kogoś "czepialskiego" ,to masz racje, że profesor Miodek przez twoją polszczyznę mógłby dostać zawału i może lepiej że o tobie dotąd nie słyszał, bo nasz język ojczysty poniósłby niepowetowaną stratę;))) Ale bez obaw, nie doniosę mu na ciebie, bo ja również nie chcę przyłożyć ręki do jego przedwczesnego zejścia z tego świata;)

CEP w mym słowniku oznacza coś zupełnie innego i ma związek z prostą budową tego narzędzia...
Ale dobrze, że przyznajesz się, że jesteś "czepialski".

Obawiam się jednak, że bylibyśmy współwinni zawału Miodka...Przed "ŻE" brak przecinka?!?! Wstydź się! ;)

Czyli uważasz mnie za prostaka? Doprawdy, ranisz me humanistyczne serce;)...a właśnie miałem zamiar zaproponować zakopanie topora wojennego między nami i pochwalić twój dobry gust filmowy;)))...zwłaszcza za Malenę;)

Punkt dla ciebie:P...Przyznaję się bez bicia, ŻE nie zuważyłem braku jednego przecinka w moim poście:P...Od profesora Miodka zapewne dostałbym surową reprymendę za tak skandaliczne przeoczenie;)

taaa tez uwielbiam Monicę.