ubogie dialogi, kiepska gra a raczej brak mozliwosci zagrania przez kogokolwiek w tym filmie,
naciagana fabula. szkoda wielka bo sam pomysl ciekawy i dawal mega mozliwosci gdyby ktos
umial napisac dobry scenariusz.
Ubogie dialogi? To akurat tu duży plus w tym filmie. Czytałaś kiedyś coś Lessing? Film idealnie oddaje atmosferę jej książek. Nie trzeba wszytskiego mówić, widz musi sam sobie dopowiadać w trakcie oglądania na wiele pytań, być spostrzegawczym i dociekliwym, a jednocześnie zdystansowanym i nie oceniać zachowania bohaterów od razu, dać sobie czas na utwierdzenie się w jakimś przekonaniu.
jesli nie ma dialogów to musi byc dobra gra aktorów, która mimo braku tekstu oddaje uczucia czy atmosfere, pewne napiecie. Ja tego tutaj nie czulam. Ale to moja subiektywna ocena.
Mam wrażenie, że dzisiaj już nie potrafi się myśleć przy filmie.
Co z tego, że film nie był przegadany? Świetna muzyka, piękne zdjęcia i całkiem niezła gra aktorska.
Jak dla mnie to i tak więcej niż w dzisiejszym kinie się serwuje na co dzień.
....i piękna intryga miłosna...kocham takie odstępstwa od ogólnie przyjętych norm i zasad.