wiecie ...lubiłem igrzyska , dopoki nie zobaczyłęm tej trzeciej części ...i tu nie chodzi o ten brak akcji bo zaraz mi napiszecie ze jestem dzieciakiem spragnionym wybuchów ....he he... ten argument się nigdy nie zgadza...takie czasy minęły dawno temu ....tak mogło być na poczatku lat 90 gdzie dzieciarnia zobaczyłą strzelaninę , 10 wybuchó to film był dobry...więc z tym argumentem mozecie sobie darować zawsze na zawsze z kimkolwiek...chodzi o to że film jest zwyczajnie denny...trzecia część to takie byle co...też mi coś...katnis sobie chodzi po gruzach i wyzywa prezydenta , w miedzy czasie jakiś obóz uchodźców z etiopii pyta się jej czy bedzie walczyć....ohh ależ sie wzruszyłem...to wkurzało mnie tak bardzo ze cieszyłem sie ze zostali zbombardowani....
no i jeszcze inna rzecz...względy osobiste w nielubieniu tego filmu....mam taką znajomą ...ryczy na tych durnych babskich filmach ...bo łuu wojna ależ tragedia...biedna katnis , cóż za przerażająca wojna...ale gdyby miałą patrzeć na np szeregowca Ryana to by powiedziała "głupi film"...tak wiec wku***wia mnie to babskie myslenie i wtedy automatycznie az sie chce hejtowac igrzyska smierci i inne babskie filmidła aby kazdej durnej jędzy dokopać....