jest Oskarowa. A przede wszystkim cała trylogia Igrzysk, zasługuje na chociażby jednego małego Oskara. Tym bardziej że to co zaśpiewała Katnis, jest bardzo dobre.
Nominowana do Oscara jest piosenka "Yellow Flicker Beat" teoretycznie. A za swoje popowe brzmienia, Oscara na pewno nie zgarnie.
Mam pytanie. Czy ta część jest taka sama jak dwie poprzednie? Czyli, że Katnis znowu walczy, znowu biega po lesie, chodzi po drzewach, zaprzyjaźnia się z kimś ze swoich rywali, znowu podczas "promocji" ma na sobie suknię, która przy obrocie płonie itd.? Bo jak dla mnie dwie poprzednie części były prawie że identyczne. Mój chłopak w pewnym momencie podczas oglądania 2 części zapytał mnie, czy to to samo co oglądaliśmy kiedyś w kinie. Ja osobiście na 2 części zasnęłam więc jak słyszę o Oscarze to mnie trochę śmiech ogarnia.
Hmmmm jak by Ci to powiedzieć? Nie będzie walki, nie będzie łażenia po drzewach, nie będzie sukni z ogniem. Będzie za to piosenka Katnis, dużo polityki i generalnie film jest w stylu jak na tym filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=ZtLlfdyDySY
Nie, acz tutaj dość popisowo pokazano dlaczego nie powinno się krótkich książeczek rozbijać na wiele filmów ;)
I również nie, film na żadnego oscara nie zasługuje. Acz nie zdziwiłaby mnie nominacja Hoffmana, za to, że umarł.