4/10 za ,ładną muzykę i Connery'ego.Ale nic po za tym.Widocznie w dzisiejszej kinematrografii film historyczny znaczy:fanatyzm religijny,brud,plebs,smród,brzydota,sex,morderstwa .Specjalnie są tworzone dla publiki która tego pragnie.Bo z pewnością ten film to bardziej fantasy niż dramat historyczny.
Oczywiście masz rację, w tym filmie ukazywane są błędne stereotypy, ale całkiem przyjemnie się go oglądało.