PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=184800}

Imperium wilków

L'empire des loups
2005
6,6 11 tys. ocen
6,6 10 1 10978
4,3 3 krytyków
Imperium wilków
powrót do forum filmu Imperium wilków

Witam

Przyznam, że z powodu dośc późnej pory nie skupiłem się na filmie.
Stąd kilka pytań.

1. Główna bohaterka jak się okazało była turczynką, z jakiejś tam organizacji wilków. Dlaczego poddała się operacji twarzy z czasem się wyjaśniło ale nie do końca się skupiłem nad wątkiem wywiadu francuskieo czy też wojska w tej sprawie. Niby chcieli zrobić z niej agentkę, tak? Jak to się ma do organizacji z której pochodziła? Nie mogę znaleźć związku. Kim ona w końcu była?

2. Schiffer (Jean Reno) po czyjej stronie stał? Najpierw chciał rozwiązać zagadkę, potem kazał odpuścić swojemu partnerowi i z nim walczył, natomiast główną bohaterkę raz chciał zabić a przy końcu stał po stronie jej i swego policyjnego partnera. O co tu chodziło? Schiffer był w bractwie, był jakims agentem francuskich służb czy chdziło mu tylko o narkotyki z torby??

Może mi ktoś wyoślić? :)

Film był dobry i pełen zwrotów akcji, no może w końcówce nieco naciągany (bo któż byłby tak nieroztropny zaprowadziłby swych głównych i bardzo niebezpiecznych wrogów do swego guru? to się chyba tylko w filmach zdarza) ale ogółem produkcja całkiem fajna.

_MAX_

Hej
Też bym chciała, żeby ktoś to doprecyzował, zwłaszcza drugie
pytanie.
Moja wersja jest taka: 1. Laska była z tych wilkòw, odeszła bo chciała
zacząć nowe życie 2. Szyfr był w rzeczywistości policjantem i "tym
dobrym", ktòry rozpracowywał wilki - tylko też nie łapię tego dlaczego
najpierw strzelał do panny a potem wspòłpracowali?:/

_MAX_

Spróbuję tak z pamięci - gdzie nie pamiętam dokładnie, wstawiam znak zapytania:

1) Bohaterka - Turczynka - członek Wilków - ma rozprowadzić narkotyki we Francji - kusi ją wartość prochów - kradnie więc te narkotyki - aby Wilki jej nie znalazły, poddaje się operacji (ma przecież teraz kupę kasy) - wydaje się jako turecka emigrantka - żyje w dzielnicy emigrantów - w międzyczasie Wilki wszczynają poszukiwania za nią - że bohaterka była najpierw ruda, Wilki mordują po kolei wszystkie rude kobiety w dzielnicy (kara za zdradę Wilków) - gdy obok niej pada kolejna ofiara, rzuca się tej rudej kobiecie na pomoc(?) - zostaje zraniona(?) - policja zabiera ją ze sobą - ściśle tajna operacja policyjna d/s rekrutacji agentów antyterroryzmu poszukuje "królików doświadczalnych" - biorą więc właśnie bohaterkę, kasują jej pamięć i podstawiają męża, willę itp., aby ją badać/testować - jednak nie całkiem zdołali usunąć jej pamięć (ma przewidzenia, zwłaszcza potwornej twarzy, którą widzimy na końcu w "bazie" Wilków - jej przeszłość nie została w stu procentach zmazana).

2) Schiffer - policjant undercover - infiltruje Wilki, podając się za korupcyjnego gliniarza(?) - gdy bohaterka znika z narkotykami, dostaje zlecenie ją odnaleźć/ukarać(?) - nadal pracuje jako zwykły policjant we Francji - gdy jego partner się zwraca do niego, nie ma pojęcia, że jest to związane z bohaterką - dopiero pod koniec zauważa, że to ona jest zdrajczynią Wilków - aby się dostać do ich przewódcy, prezentuje im schwytaną bohaterkę.

Jaki z tego morał? Film trzeba obejrzeć ponownie, aby w pełni ogarnąć jego wątki ;)

ocenił(a) film na 6
Edek_z_Baranowa

Teraz to ma sens, dziękuję za wyjaśnienia :)

Jeszcze jedno pytanko, a propos agencji która skasowała bohaterce pamięć, oni chyba nie wiedzieli że podstawiają jej "męża" który jest też członkiem Wilków?
Czy może ta agencja była z wilkami zakumplowana?

_MAX_

Nie ma za co :)

Co do męża - on nie jest członkiem Wilków, tylko policjantem. Jest to ten gościu, któremu bohaterka w tym szklanym przejściu w instytucie porządnie daje w twarz! Tak naprawdę (moim zdaniem) to on nie jest jakby winny, no bo miał tylko udawać jej męża w ramach projektu... (oczywiście w tym przypadku nie zaliczam jego okłamywania bohaterki jako przestępstwo lub jakąś winę).

Członkiem Wilków jest jednak człowiek, który u bohaterki kupuje słodycze - może właśnie Ci o niego chodzi. Pamiętasz, on się bohaterce wtedy wydaje znajomy (no bo mieli do czynienia razem w Turcji w jej "przeszłym" życiu).

Policja/agencja oczywiście nie wie, że wybierają sobie kobietę z taką przeszłością jako osobę do swoich badań. Nie zauważyłem też żadnego związku pomiędzy agencją a Wilkami. Czyli ich wszystkich swatał raczej przypadek. Jean Reno, o ile się nie mylę, wypowiada coś w stylu "tylko tej kobiety nie powinniście byli sobie wybierać", gdy się dowiaduje szczegółów od agencji.

ocenił(a) film na 7
Edek_z_Baranowa

Zgadza się, niezwykły przypadek, ale Agencja nie miała związku z Wilkami i nie wiedziała kim jest Anna, tylko niefortunnie w szwalni wzięli akurat byłą Wilczycę. Chociaż policjant mówił w którymś momencie, że przy antyterrorystach nie chowała się, tylko chciała żeby ją zabrali...
Ale to zdanie wprowadzawątpliwości "warunkowanie psychiczne dzięki któremu przeniknęliśmy do siatki terrorystów". Przecież oni nie wiedzieli.

Shiffer cały czas był policjantem, a ściemniał przy młodym, bo on po prostu był za młody w te klocki, żeby go wtajemniczać w tak zaawansowaną akcję z antynakotykowymi. Jednak Shiffer miał młodego polubić za takie właśnie wtrącanie się, bo tym przypominał mu samego siebie z młodości. A co do tego, że z nim 'walczył' oj tam takie strzelanie w powietrze ;]
A to że Shiffer raz strzelał do bohaterki, a drugi raz nie; ona była rodowitą Wilczycą, w dodatku zwinęła narkotyki, zaś potem, jak mówi Shiffer 'dogadał się z nią'

i niech ktoś powie,że to prosty płytki film ;]

ocenił(a) film na 6
_MAX_

jakby co to jest książka ;) i to dobra polecam bo czytałam :D