Wprawdzie nie jestem z redakcji portalu, być może nie jestem też merytorycznie kompetentny, ponieważ swoją wypowiedź oprę na domysłach i tym co przeczytałem kiedyś w jakimś innym temacie. Mianowicie filmweb ma taki idiotyczny zwyczaj zamieszczania daty... "ostatniej premiery"? Nie wiem jak to nazwać i czy w ogóle można nazywać wznowienie wyświetlania filmu w kinach po kilku latach premierą? Niemniej tak to wygląda, że gdy stary film jest na powrót wyświetlany w polskich kinach to filmweb wstawia nową datę premiery w Polsce. Dlatego przy "Casablance" (1942) widnieje rok 2009 jako data polskiej premiery, a przy "Dyktatorze" (1940) 2008r. Być może tak samo jest w przypadku "Świątyni Zagłady", chociaż jak mówiłem, opieram się wyłącznie na domysłach.