Jak na film akcji troche się uśmiełem (zwłaszcza jak panienki dziękowały Van Dammowi). Trochę tu pomieszania patetycznych scen o zmęczonym życiem i zabijaniem Van Damme, a wieśniakami z Teksasu. Akcja trzyma się kupy ale mimo to miałem wrażenie jakby film był robiony dla amerykańskiej prowincji.