"I'm the guy that tells you there are guys you can hit...
...and there's guys you can't.
Now, that's not quite a guy you can't hit...but it's almost a guy you can't hit.
So I'm gonna make a f**king ruling
on this right now:
You don't fu**ing hit him!"
Takie dialogi w tematyce gangsterskiej - bezcenne!
Czy ktoś może wyjaśnić o co z tym tekstem (co w tytule) chodzi? A co do filmu, to dobry. Moim zdaniem nie na Oskara, ale dobry. Wszyscy całkiem nieźle zagrali, tylko Nickolson jakoś tak sztucznie. Wahlberg wypadł dość komediowo. Damon jak zwykle dobrze, DiCaprio też w porządku. Film polecam, można się pośmiać z tekstów...
więcejwielki mandela efekt dotyczy kazdego filmu. Oryginalna wersja byla szokujaca bardziej i wywolywala wiecej emocji. Obecna to jakis gowniany western jesli chodzi o zakonczenie. Film jest juz tak zmieniony zeby byl na poziomie gowna z flet flixa ktore mozna obejrzec za miesiac albo dwa od nowa bo nie wgniata w fotel i nie...
więcejPodchodziłem sceptycznie do tego filmu, w końcu to przeróbka azjatyckiego filmu, a przeróbki często nie wychodzą. Jest kilka dziur, trochę nielogiczne, ci gangsterzy jacyś dziwni, ale koniec? Ja pierdzielę, oni wszyscy się pozabijali, z tych którzy się dowiedzieli prawdy to tylko Mark Whalberg przeżył. Leo zjeżdża...
śmieszy mnie wypowiedz ludzi ,że mimo iż to remake to film jest rewelacyjny wszystko zostało zerznięte z Infernal Affairs...
Ta sama historia te same nawet teksty te same sytuacje .
BUahahaha to mam nazywać sztuką "To" czyli Infernal Affairs plus wulgaryzmy.
Scorsese dostaje oscara za jeden ze swych najgorszych filmów-niezasłużenie. Zasługiwał jednak na oscara za Goodfellas gdyż okazał się wtedy lepszym reżyserem niż Costner. Te nagrody za inflitracje to na siłe bo film wyraźnie słaby jak na umiejętności reżysera
Sorsese dostal swojego upragnionego Oscara za remake (notabene slabszy od oryginalu). O ironio, az sie chce zaplakac.