Zazwyczaj oceniam film po obejrzeniu go, nawet jeśli już na początku mnie nudzi.
Czemu? Ja mam takie zdanie że film powinno się oceniać w całości- ty oceniłeś początek filmu, który jest zrobiony z "przymrużeniem oka", główny bohater w peruce, śmieszne[albo i nie] sceny, amatorscy aktorzy [z pozoru]. Im dłużej oglądasz, tym bardziej rozumiesz ten film- w sensie gry aktorskiej.
Sam na początku byłem zniechęcony do obejrzenia tego filmu, teraz nie żałuję.
Jak zaczęłam oglądać ten film, też stwierdziłam, ze jest kiczowaty. Ta peruka była naprawdę od czapy. Jednak im dłużej film trwał, tym bardziej zaczęłam go doceniać, jego prostotę w przekazie. Jeden z piękniejszych filmów jaki widziałam, rzadko kiedy się wzruszam. Jednak na tym film miałam szkliste oczy chyba ze 3 razy. Oceniam na 7.
Peruka miała na celu podkreślenie młodzieńczego wyglądu (blond pasemka, bujne włosy) z pływem czasu zmienił się wygląd, stawał się starszy i dojrzały.