Początek filmu i postać głównego aktora to szczyt idiotyzmu; szkoda tylko, że w takiej oprawie poruszono tyle problemów. A co do zakończenia i takowym wzruszeniom, to nie wszyscy mogą wytrwać.
Ja oceniam film, jako całość 4/10.
Lubisz oceniać ludzi po pozorach. Właśnie ta postać jest wybitna, od kiedy został sam z tym bobasem widać jaki to DOBRY człowiek. Zdanie o zakończeniu nie dość że pozbawione sensu, to jeszcze przeraźliwie niegramatyczne.
A teraz odpowiedź na Twoje pytanie: Toma być arcydzieło dramatu, z uśmiechem przez łzy.
Rzeczywiście jest inny niż te w Twoim guście, znacznie bardziej przemawia do emocji, a nie (jak lubisz) do oczu.
Dziękuję za tak wymowną i profesjonalną wypowiedź, przeanalizuj sama co napisałaś i wróć do mojej;
" przeraźliwie niegramatyczne".... :) piękne sformułowanie:)
Nie fatyguj się z ponownym komentarzem mojej wypowiedzi. Dziękuję.
Głupia ruro... Nawet płci nie umiesz rozpoznać. Oczywiście, że przeraźliwie, choć tak głupia rura, nie potrafiąca chociażby czytać ze zrozumieniem, nigdy tego nie pojmie. W sumie to idź komuś possać, zamiast bełkotać na filmwebie.
Kompleksy? Znów kłopoty ze zrozumieniem.... dalej ruro nie pojmujesz ni w ząb. Skończ bełkotać, zacznij ssać.