Pod względem naukowym film ten być może ma swoją wartość, ale do mnie niestety nie przemawia. Za dużo w tym filmie naukowej terminologii a za mało kina mającego zapewnić rozrywkę. Aktorzy grający w tym filmie nie wzbudzili również mojej sympatii (szczególnie nie lubię Michaela Cainea). Był moment, kiedy myślałem, że film się rozkręci, ale niestety do końca tak się nie stało. Większych emocji we mnie nie wzbudzał (no może niewielkimi momentami). Szczytem absurdu było dla mnie to jak główny bohater lecąc w kosmosie, po wkroczeniu do czarnej dziury, znalazł się w swoim domu z tyłu regału na książki 20 lat wcześniej. Czas poświęcony na ten film uważam za stracony. Osobiście nie polecam. 3/10.