PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564833}
6,6 37 705
ocen
6,6 10 1 37705
5,9 9
ocen krytyków
J. Edgar
powrót do forum filmu J. Edgar

Choć dla wielu film jest nudny, bezbarwny czy mdły ,mnie sposób przedstawienia biografii J.Edgara przed Eastwooda jak najbardziej przypada do gustu. Pozbawiony ckliwości i patosu i w moich oczach bardzo naturalny. Oczywiście postać J.Edgara jest bardzo interesująca i można było pokazać pewnie więcej wątków ewentualnie niektóre rozbudować ,jednak Clint zrobił to po swojemu i ja się nie nudziłem i nie żałuję ponad dwóch godzin spędzonych z filmem. DiCaprio świetny i przekonujący, jak najbardziej zasłużył na nominacje, moim zdaniem lepszy od Oldmana, Pitta, Djurardina czy Clooneya. Do pozostałej obsady również nie mam zastrzeżeń, choć pojawiali się oni sporadycznie (bo z wiadomych względów większość scen skupiona była w znacznej przewadze na J.Edgarze) spisali się co najmniej dobrze. Tak jak ktoś już wcześniej wspomniał postać Roberta Kennedy'ego odrobinę drażniąca, sztuczna. Charakteryzacja starego Edgara bardzo dobra, a Clyde'a taka sobie ;)

Reasumując trio Dustin Lance Black, Eastwood, DiCaprio jak najbardziej na plus.

ocenił(a) film na 6
bartekcz92

przez połowę filmu zastanawiałam się, czy Clyde'owi twarz nie odpadnie ;/

ocenił(a) film na 8
unheilig

unheilig to taki zespol muzyczny jest ;)

ocenił(a) film na 6
statnik

zdaję sobie z tego sprawę :DD

ocenił(a) film na 8
unheilig

tlumaczenie pewno tez znasz ;p

ocenił(a) film na 6
statnik

oczywiście ;) ;D

ocenił(a) film na 8
bartekcz92

ja tez daje ocene 8 chociaz naprawde myslalem ze di caprio lepiej zagra, ale eastwood naprawde jak zwykle dobra robote odwalil

ocenił(a) film na 8
statnik

Hmm ja moze subiektywnie ocenilem film bo jestem duzym fanem Clinta,ale faktycznie charakteryzacja jakos za bardzo sztucznie wygladala,lecz reszta filmu nie zawiodla,swietne przedstawienie postaci,dobra gra.A nuda?Przeciez to nie mial byc film gangsterski!

ocenił(a) film na 8
drsmierc

no wiesz, niektorzy nie rozumieja tego filmu. dzieciaczki obejrzeli wroga publicznego z deppem i zaraz arcydzielo bo tam john jest a tego nie rozumieja

ocenił(a) film na 9
drsmierc

Film świetny, kolejny po Moneyball dobry biograficzny film, który oglądam z otwartymi ustami. Chociaż ten bardziej mi podpasował niz Moneyball

ocenił(a) film na 8
stihl

Tylko moim zdaniem omijac Iron Lady,gra aktorska na wysokim poziomie a film mimo nagrod?dla mnie slaby.A przy Moneyball kazdy film chyba dobrze wypada

ocenił(a) film na 7
bartekcz92

W Stanach film, delikatnie mówiąc, nie miał dobrej prasy. Zastanawiam się na ile to niechęć do Eastwooda, uchodzącego wszak za konserwatystę, a na ile niechęć do samego tematu. Wszak Edgar J. Hoover chciał stworzyć poniekąd państwo w państwie, noszące w sobie znamię totalitaryzmu. Kontrola, inwigilacja, podejrzliwość miały być jego filarami. Najbardziej fascynujące w tej postaci (jak i w samym filmie) jest to, że jego monstrualne ego pozwalało mu wierzyć, że działa w słusznej sprawie. Że wszelkie jego quasitotalitarne (z naszej perspektywy oczywiście) zapędy służą tak naprawdę wspólnemu dobru społeczeństwa. To temat bardzo aktualny i nawet nie trzeba wychodzić poza Europę, żeby spotkać takie działania. Co do samego filmu, to dla mnie jest to prime Eastwood. Jak tu u niego, klasycznie, bez fajerwerków. Świetne zdjęcia, dobre tempo, bardzo dobra gra aktorska (brawa szczególnie dla Naomi Watts - to również najlepsza charakteryzacja filmu). To 2 i pół godziny ukazujące jedną z najważniejszych amerykańskich karier XX wieku. Fani historii będą oczywiście psioczyć, że jest wybiórczo, pobieżnie i nie do końca prawdziwie. Fani kina i - po prostu - ludzie rządni wiedzy (czyli moja skromna osoba), dostaną skondensowany wykład, traktujący o ważnym wyimku historii Ameryki. Mnie to wystarczyło i zachęciło do pogłębienia wiedzy o Hooverze (o którym rzecz jasna słyszałem jeszcze przed obejrzeniem filmu).

Pike_Bishop

J. Edgar to postać jednak dość kontrowersyjna, wiadomo że w USA jest różnie postrzegany stąd pewnie niechęć części krytyków do tego filmu. My możemy podejść do filmu na pewno mniej emocjonalnie. Dla mnie jest to bardzo solidna biografia polityczna, lepsza od Żelaznej Damy. Może zabrakło jedynie jakiegoś kulminacyjnego momentu, sprawa porwania na której obraz przez dłuższy czas bazuje ciągnie się za długo, przez to nie robi jakiegoś wielkiego wrażenia...

ocenił(a) film na 7
mimcia_1989

Zgadzam się z pierwszym stwierdzeniem. W sumie właśnie o tym (w może nieco zbyt zawoalowany) sposób napisałem w drugim zdaniu. W czasach kiedy Amerykanie, po 8 letniej prezydenturze Busha zwrócili się w stronę Demokratów, film o Hooverze, w którym Eastwood w pewien sposób go uczłowiecza mógł się nie spodobać. Paradoksem jest jednak to, że te 40 lat po śmierci pierwszego szefa FBI, Stany powoli stają się krajem, który wyobraził sobie Hoover. Inwigilacja i kontrola społeczeństwa po atakach na WTC zbliża się do tego, o czym marzył J, Edgar. Pewnie również z tego powodu prasa zareagowała chłodno.
Co do aspektów stricte filmowych, dla mnie ten film jest naprawdę dobrze wyważony. Chociażby jeśli miałbym zestawić go z fakturowo podobnymi - "Wrogami publicznymi" Manna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones