ale film jednak dość powierzchowny, zbyt wiele wątków tylko szkicuje, zamiast się w nie zagłębić. Eastwooda przerósł ogrom materiału i chyba zbyt wiele rzeczy chciał zawrzeć w zbyt krótkim czasie. Ale i tak... uważam, że jednak warto. W końcu Easwtood:)
troche przesadzone "ze jedna z najwiekszych" di caprio to aktor który wybiera dobre scenariusze które daja mu pole do popisu. ma talent i tyle.
Powiem tak, gdy oglądałem "Infiltrację" bądź "Wyspę tajemnic" cały czas miałem wrażenie, że oglądam tego słodziutkiego chłopca z "Titanica", który chce poudawać twardziela. W "J. Edgarze" za to zupełnie zapomniałem, że to ten DiCaprio. Świetnie skonstruowana, wielowymiarowa rola, szkoda, że reszta nieco szwankuje.
Hmm.. Film trwa ponad 2 godziny i tak ciężko dotrwać do końca, co byłoby, gdyby zagłębić się w szczegóły;)
Mimo wszystko spoko. W końcu film biograficzny a Hoover pełnił rolę dyrektora przez najdłuższy w historii FBI czas. Trochę tego do pokazania jest.
Co do DiCaprio to jak zwykle wspaniałe wykonanie. Widać jak świetnie przygotował się do roi. Widziałam wiele gestów i mimiki, których normalnie DiCaprio nie wykonuje. Jest wielu aktorów, którzy nie potrafią odłączyć siebie od roli, DiCaprio tak jest. To jeden z najlepszych aktorów młodego pokolenia i tak naprawdę każdy film z jego udziałem wart jest uwagi;)
Pozdrawiam