Komedia niezła. Esencja Jasia Fasoli. Naprawdę półtorej godziny Johnego, hahahaha cóż mogę powiedzieć. Nie robi się już takich komedii, będących przyjemnościami samymi w sobie, żeby obejrzeć w niedzielne południe/wieczór przed robotą. Tylko debi.lne epic movie..movie srówi itd.
Daje 9, bo się nie zestarzał. Przetrwał próbę czasu. A akcja z Matką Whistlera i jej nowym wizerunkiem to jedna z piękniejszych gagów jakie widziałem:D