Spośród wszystkich filmów Tarantino ten podobał mi się najbardziej.
Pam Grier jest niesamowita, reszta też niczego sobie no i scenariusz jest tu chyba najważniejszy i bije wszystkich na głowę!
Tylko tak dalej!
Mam nadzieję, że kolejny film Quentina bedzie jeszcze lepszy!
nic dodać, nic ująć
Podpisuję się obiema rękoma (i jeszcze nogami;)). Ja też uważam ten film za najlepszy w dorobku Mistrza. Mam go w domu na DVD i co jakiś czas robię sobie kolejny seansik (podobnie mam z Fargo Coen'ów), za każdym razem zwracając uwagę na inny element tego arcydzieła. Tak, tak nie przesadzam, to mistrzowski obraz pod każdym względem.