ja tez nie rozumiem skad ta niska ocena, conajmniej usemka, dla mnie osobiscie 9 bez uzasadnienia, madry zyciowy, celny,swietne kreacje aktorskie, niby epizody a tak bardzo wymowne tym wieksza sztuka
Ja także radzę najpierw zobaczyć poprzednie dzieła Wong Kar Wai' a. Ja postanowiłam czekać- na polską premierę, choć nie wiem, czy warto. Zdziwiło mnie zerwanie współpracy z Christopherem Doylem, amerykańskie realia... Genialny reżyser sprzedał się do Hollywoodu? Dlaczego? For money? Jedyne, co mi się aktualnie nasuwa, jednak będę cierpliwie czekać do premiery. Obawiam się, że teraz Wong będzie jedynie jednym z wielu zlewających się ze sobą reżyserów, co, zważając na fakt, iż był jednym z bardziej charakterystycznych, sprawia zawód. Pozdrawiam fanów reżysera ;) i mimo wszystko postaram się być pozytywnie nastawiona do tej produkcji, bo dla mnie Wong Kar Wai niezaprzeczalnie zawsze będzie geniuszem.
ile trwa???? a co do poprostu zenada jak to zobaczylam to rece opadly:/ a potem ze nie mozan znalesc w necie:/ jak tytuly kupy dupy sie nie 3mają :/
U mnie 6/10 historia fajna, aktorzy świetni, poza Norah Jones, kurcze przez caly film mimika zerowa, totalnie nie umie grać. Film ratuje trio Portman, Law i Weisz
Ja powiem szczerze obejrzałem film żeby zobaczyć grę Nory Jones i nie rozczarowałem się. Wręcz przeciwnie. Jak na debiut było świetnie.
Natomiast najbardziej przypadła mi do gustu gra Pani Portman. Rola Rachel Weisz też niczego sobie.
Film 9/10 Czekam tylko aż pojawi się w kinie i na pewno pójdę. może wtedy ocena skoczy o oczko w górę.
wiesz co!!!! jest ponizej moich oczekiwan napalilam sie a tu co ??? LIPA i jeszcze tytul ktos zjebal sory za wyrazenie ale zdenerwowalam sie troszke :) osobiscie nie polecam gotytul cos tam ma wspolnegoz filmem alebardzo malo i nic w nim romantycznego nie ma pokaazuja historie jakies baby uzaleznionej od hazadru ktorej umiera tata??/ na jaki huj to w tym filmie??
absolutnie się nie zgadzam! to nie jest historia baby uzależnionej od hazardu, chyba mało uważnie oglądałaś ten film...
taki nienarzucająca i nienachalnie opowiedziana historia... muzyka genialna... Natalie także:) dla mnie 8/10
Jestem zauroczona... :)
wiem że nie jest najlepszy, ale podoba mi się jako całość i nawet nie wiem dlaczego... może przez muzykę, która tworzy nastrój w tym filmie... a czym spowodowane jest Twoje zdziwienie??
tym ze Jude Law gra taka jakby glowna role a tymczasem gra w kilku scenkach i do tego takich banalnych :/ zawiodlam sie bo sciaglam ten film ze wzgledu na J.L :) no ale...
zauważyliście tą smakowitą paletę barw? nietypowo jak na tego rodzaju produkcję przyjemne wrażenia wizualne i dopieszczona strona muzyczna ( bransoletka Natalie w samochodzie... :) )
Nie rozumiem. "Tego typu produkcję"? Przecież to film Wonga, także kolorystyka jest właśnie typowa- dla niego. Rozmazane sekwencje, charakterystyczne ujęcia płci pięknej. Ścieżka dźwiękowa rzeczywiście bardzo udana- ale z tego w końcu Kar Wai jest znany.
Film mimo wszystko mnie rozczarował- po pierwsze: wielka walentynkowa reklama- nie nadaje się to za bardzo na wielkie bilbordy, na dodatek nagłe olśnienie- w półtora roku po światowej premierze filmu, wywiad z Wongiem w metro i nagłówek : "Chiński Akira Kurosawa" (po prostu ignorancja).
Gra aktorów... Dla mnie naprawdę kiepska. Bardzo mnie irytowała.
Moja ocena opierała się głównie na wysokiej wartości artystycznej filmu- bardzo dobre zdjęcia (choć wciąż ubolewam nad Doylem, który i tak dla mnie jest najlepszy), muzyka, nieco onirycznej nuty.
Czekam na "The Lady from Shanghai", choć za Nicole Kidman nie przepadam.
Później będzie jeszcze ciekawiej- nowe wyzwanie dla Wonga, czyli "The Grand master".