Zastanawiam sie jak to jestz tymi gwiazdami ze oni biara chyab kazda role. Ten film to duze nei porozumienie. To ze gra ja tam akurat konkretni aktorzy to nic nie zmienia. Szkoda ze Portman gra w tak slabiutkim filmie. Na trzezwo tego filmu nie da sie obejrzec. Dlazego oni graja w atk gownianych produkcie??Dziwi mnie ze sa same pozytywne opinie. Uwielbiam Portman ale nie dam sie skusic jej rolak ktora ma iles tm minutek w filmiee. ///
na trzeźwo też nie pisałeś tego.... co napisałeś. przemyśl to jeszcze raz i wtedy napisz coś mądrzejszego.
chyba racja co do twojego stanu trzeźwości. i treść i forma twojej wypowiedzi kiepściutka
O czym ku jest ten film ?? Oprocz kilku ciekaweych momentow (lacznie moze z 5 min ) nic sie nie dzieje, a zaczynal sie naprawde ciekawie.. ogolnie nie polecam 4/10
Nie można pisać, że film jest kiepski. Może się podobać bardziej lub mniej, ale obiektywnie patrząc - ze względu na zdjęcia, muzykę, no i nazwisko reżysera - złym go nazwać nie wypada.
'my blueberry nigts' to piękny film. niesamowity klimat, cudowna muzyka. niby niewiele się dzieje, ale najważniejsze jest to, co niewypowiedziane i co się nie wydarzyło. uwielbiam takie kino. bałam się, że anglojęzyczny film wong kar-waia nie dorówna poprzednim, ale nie rozczarowałam się.
W tym właśnie problem, jak za takie kino zabierają się miłośnicy hollywodzkich produkcji!! Pomimo iż cenię Portman i Weisz jako aktorki, to chyba lepiej żeby nie grały w takich filmach. Powoduje to tylko rozczarowanie u miłośników kina akcji lub ckliwych, kolorowych historyjek z USA.
Film mi się podobał, jednak nie jest to już typowy Wong.