Nowojorska architekt Natalie (Rebel Wilson) robi wszystko, by w końcu doceniono ją w pracy, ale zamiast kreślić projekty drapaczy chmur, ciągle parzy komuś kawę i podaje kanapki. Jakby tego było mało, pewnego dnia zostaje napadnięta, a potem budzi się w szpitalu i odkrywa, że jej życie zamieniło się w komedię romantyczną, w której ona sama gra główną rolę. Czy ta zaprzysięgła cyniczka odnajdzie się w nowej koszmarnej rzeczywistości?
Zobaczyłam właśnie zwiastun i od razu skojarzyło mi się z filmem "I feel pretty" (https://m.filmweb.pl/film/Jestem+taka+piękna-2018-789768?ref=ls_m_1_Jestem%20ta k) z Amy Schumer w roli głównej. Są pewne podobieństwa, a największą jest uderzenie w głowę i obudzenie się z poczuciem piękna/otaczającego piękna.
Obsada fajna, Rebel, Liam, Pryanka i Adam super. Wyśmiewa te wszystkie tanie, nierealne chwyty komedii romantycznych, których osobiście nie lubie.