Zdjęcia to chyba jedyny istotny atut tego filmu. Wiele zbędnych scen sprawiło, że film rozrósł się do 2,5 godziny. Długie ujęcia działają usypiająco. W wielu przypadkach groteskowa charakteryzjacja białych aktorów na Indian. Generalnie film dotyka ważkich tematów, których nie zdołał udźwignąć. Howgh!