Zdecydowanie Kutcher, mimo sympatii do Fassbndera i jego nominacji za tę rolę - w moim przekonaniu Kutcher po prostu JEST Jobsem. Niepokorny, buntowniczy, czupurny, malwersant, szaman. Fassbender na tym tle wypada zimno, bezemocjonalnie. Możliwe, że na mojej opinii zaważyła konstrukcja roli.