Kolejna ostra jazda od początku do końca. Oczywiście wszystko w specyficznym stylu Johna Wicka. Sceny walki były momentami tak dopracowane, że wyglądało to jakbyśmy oglądali pokaz świetnej gry z kategorii bijatyki. Akcji na pewno nie brakowało. Zakończenie po raz kolejny z mocnym akcentem i niemalże oczywistą zapowiedzią kolejnej części.