Co to za jakaś ściemniona postać Jokera. Jak nie ma nic wspólnego z tym z komiksu to niech się goni ten film. I jeszcze Batmana nie ma w obsadzie. Żenada.
Dlaczego niby? Dla mnie jedyny Joker to ten z komiksu i w każdym filmie w jakim się pojawia musi być Batman. Inaczej dla mnie to ściema a nie Joker.
Mamy Bruce'a Wayne i Thomasa Wayne'a w obsadzie :) A Joker już miewał własne serie komiksowe, choćby pierwsza z brzegu.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Joker_(comic_book)
No i co z tego? U Burtona był gangsterem i nazywał się jeszcze inaczej a nie wspominano o tym wcześniej w komiksach. Który komiks masz na myśli? Bo było ich pełno. O kultowym "Zabójczym żarcie" Alana Moore'a słyszałeś?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Joker_(posta%C4%87_fikcyjna)#Geneza_i_osobowo%C5%9 B%C4%87
To teraz już wiesz, że istnieje więcej komiksów :D A na osobności, uważasz swój argument za rzeczowy?
Twoja wypowiedź to jedna wielka sprzeczność, jeśli nie interesuje cię czy jest to rzeczowe czy nie, to znaczy, że nie myślisz.
Zawsze piszę to co uważam, nie ma dla mnie znaczenia czy jest to rzeczowe czy nie. Myślę po swojemu.
To raczej wygląda jakbyś był obrażony na rzeczywistość. Zresztą cały temat to taka urojona bańka, w której Joker występuje tylko w jednym, jedynym słusznym komiksie, zaczyna się tupanie nóżkami bo facio spoza tej bańki nakręcił własną adaptację tej kultowej postaci (opierając na komiksach również spoza bańki i nie tylko), po czym userzy na filmwebie niczym Morfeusz z Matrixa częstują cię czerwoną pigułką i sprowadzają do realnego świata.
a jak Jokera zastapila jego corka lub jak Joker byl robotem jak transormer,to czemu nie mozna go w ten sposob przedstawic,wg mnie jest to spoko pomysl
Ludzie nie rodzą się gangsterami, tylko się nimi stają. Natomiast po Tobie widzę, że rodzą się ułomni umysłowo.
To, że piszę prawdę o Jokerze czyni mnie idiotą? Idź ty lepiej się rozpędź i głową w mur walnij, może ci klepki w mózgu dobrze poustawia. Joker ma być gangsterem i c h u j , taka jest prawda, a robienie z niego komika to śmiech na sali i kpina z widza.
Idiotą czyni cię nieznajomość historii Jokera i upieranie się przy swoim idiotycznym zdaniu. Poczytaj "Zabójczy żart" Bollanda i Moore'a albo choćby artykuł na Wikipedii o tej postaci, bo wygląda na to, że - jak już ktoś wcześniej trafnie ujął - gówno o niej wiesz.
Liczy się jedynie pierwszy oryginalny komiks w którym był Joker i przedstawiona jego historia, cała reszta jest nieważna i się nie liczy. I gówno mnie interesują jakieś artykuły.
Gratuluje oceniania filmu przed jego obejrzeniem. Herb cwelki w awatarze więc ciężko się wiele spodziewać. Marna prowokacja ziom.
No to może lepiej żebyś go nie oglądał, bo tylko sztucznie byś zaniżył ocenę filmowi. Idź dalej lepiej oglądaj filmy Vegi i oceniaj je na 10, bo widzę, że tylko do tego się nadajesz czytając twoje głupoty xD
Zwykły troll, które chce stworzyć tak zwaną "gównoburze". Nie ma sensu z nim walczyć (odpisywać), bo i tak z tego nic nie wyniknie. I niech sobie ocenia film na 1 nawet przed obejrzeniem. Nie on pierwszy i ostatni tak robi. I nawet czy to działa w stronę marvela czy dc dla mnie to rybka. Nie ma co brać na serio życia internetowego, a tym bardziej na forum filmwebu i pisząc z jakimś trollem z dziwnym herbem w awatarze. See ya!
Po pierwsze to nie jestem trollem bo nie interesuje mnie czy ktoś mi odpisze czy nie, wyraziłem jedynie swoją frustracje. Poza tym zaznaczone mam, że ten film mnie nie interesuje, więc go nie będe oglądał i wystawiał mu oceny. Wyraziłem jedynie swoją złość, że ktoś zbeszcześcił postać Jokera.
Masz rację. Obejrzałem zwiastun. Ten aktor się po prostu nie nadaje do roli komediowej. Film to będzie jakiś dramat.
A serio, film raczej obejrzę jako fan komiksów o Batmanie. Oraz fan pana Phoenix'a. Niemniej, homogenizacja jaką wyczuwam w tym dziele budzi mój niepokój. Batman Nolana to był wciąż komiks tyle, że w uwspółcześnionej scenografii i bez majtek zakładanych na spodnie. Był w tym dystans i przymrużenie oka. Tutaj widzę jakiś ultra-realizm, jakieś nawiązania do "Taksówkarza" i inne lewackie pierdy. Gdzieś tam "wyciekł" jakiś fragment scenariusza, z którego wynika, że ten cały Joker to dobry chłopak był, tylko skrzywdzony w dzieciństwie.
Film z zadęciem a w środku wydmuszka.
Tak sobie wyobrażam na podstawie "przecieków", że opowiedziana w filmie historia pasowałaby raczej do Anarky'ego (pomniejszy przeciwnik Batmana). Tyle, że większość zjadaczy popcornu spytałaby: Wtf is Anarky? A jako Joker się sprzeda.
A co ty byś chciał kolejny film walki Jokera gangstera z Batmanem przecież taki Joker był już przynajmniej w trzech filmach, więc po co znowu robić to samo i odgrzewać kotlety xd
Cieszę się, że zrobili taki poważny realistyczny film o tej postaci, a nie komiksową bajkę. Poza tym film już otrzymał nagrodę najlepszego filmu roku 2019 :D