Dziwnym trafem w jednym tygodniu oglądałem Jubilerkę i Uprowadzonego. W obu mamy temat ślepej, fanatycznej niemal wiary, która niszczy ludzi. W jednym przypadku Żydzi są poszkodowanymi, w drugim ortodoksyjna wiara prowadzi do ludzkiej tragedii. Dużo się obecnie mówi o atakach na religię, ale najlepszym podsumowaniem będzie (nie dosłowny) cytat z Biblii "przepisy są dla człowieka, nie człowiek dla przepisów). I takie podsumowanie będzie najlepsze dla obu filmów.