mianowicie kontrast jakiego się dopuścił(dawno temu byłem jego wielkim fanem). Najpierw grał sobie maszynę, bezwzględnego zabijakę z jajami, a tu nagle... facet w ciąży. No masakra.
Czyli jak przeszedł z mecha na orga, to jaja stracił ;) No, faktycznie, różnica zasadnicza stylistycznie, ale w sumie świadczy to pozytywnie o jego możliwościach jako aktora. Z mega zabójcy na matkoojca.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.