Pierwszą rzeczą, która mnie poraziła była bladość kolorów. Prawie cały film wygląda, jakby był naświetlony. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Nie wiem, czy to było zamierzone. Wydaje mi się dziwnym sama myśl, iż ktoś z premedytacją mógłby zrobić coś takiego. Może niektórzy uznają to za ciekawy pomysł, mi osobiście przez to właśnie ciężko się oglądało ten filmik. :/ Dodatkowym brakiem wg mnie była uboga scenografia. Zdaję sobie sprawę, że nad obrazami trójwymiarowymi trzeba się trochę napracować, ale w niektórych filmach (np. Animatrix czy Final Fantasy) specom od modeli 3D jakoś udaje się stworzyć coś niesamowitego. Same sceny i postacie narysowane są dość przyjemnie, ale brakuje im głębi kolorów. Wszystkie sceny są jednokolorowe - albo pomarańczowe, albo niebieskie.. Wszystko się ze sobą zlewa. :/ Historyjka króciutka, bo też ile można opowiedzieć w 40 minut? Nie można zżyć się z bohaterami, nie można ich poznać głębiej. Reasumując - można raz obejrzeć. Jest kilka scen wartych zobaczenia. Moja ocena: 5/10.
Trudno się z tym nie zgodzić. Film "na raz", po obejrzeniu nie mam większej ochoty by do niego wrócić. Przede wszystkim raziły mnie te ciężkostrawne wyblakłe, pastelowe kolory. Chociaż muszę przyznać, że dodały pewnego smaczku i niepowtarzalności: przez cały czas unosiła się taka oniryczna atmosfera. No i faktycznie twórcy mogli się postarać o bardziej szczegółowe scenerie. W sumie całkiem dobrze się uzupełniały wraz z tą dziwną kolorystyką, jednak gdyby nie niezła kreska to wszystko dało by wrażenie filmu zrobionego na jedno kopyto. Sama fabuła okazała się w miarę dojrzała, ale nie zapada w pamięć, ot coś się musi dziać między kolejnymi pojedynkami:) Ostatecznie wyszedł z tego średniak, który w zamierzeniach twórców mógł być nawet może czymś ambitnym ze względu na formę, która niestety pogrążyła nieco film. Z oceną się wstrzymam, kto ma ochotę na coś nowego, to całkiem niezła okazja, inni mogą się zawieźć. A swoją drogą, czy ktoś zna inne anime twórców tego filmu? Pozdro