mocny?
To, czy mocny zaczelo mnie zastanawiac. Ogladalam go wczoraj po raz nasty i...nie wiem. Byc moze przyzwyczilam sie do scen w nim pokazywanych, amoze znieczulilam sie zupelnie? Duzo mniej przejmujace wydaja mnie sie sceny morderstw niz przebywanie wraz z Brianem w miejscach, gdzie zbrodnie byly kiedys popelniane. Przerazajace spostrzezenie...

dobry
mnie sie film bardzo podobał, choć przyznam że zaczął się nudzić juz po trzecim razie. mocny dla mnie nie był ani trochę ale podobała mi się gra aktorska - film też niezbyt glośny, bo na tvn czy polsacie go nie widziałem - a to na plus dla filmu.