Mam bardzo dziwne odczucia, bo normalnie cieszyłbym się i czekał na ten film, ale przecież dostaliśmy 6 sezonów guilty pleasurowej, rozwijającej uniwersum serii Cobra Kai z masą odniesień do oryginalnych filmów i wręcz otwartej kontynuacji ich.
Mimo że w zwiastunie Larusso wygląda tak samo jak w serialu to film pewnie zgrabnie będzie omijał wszystkie powiązania z serią i będziemy musieli udawać że nic tam się nie wydarzyło. Nie widać żony ani dzieci Daniela, całej armii Migueli z wszystkich dojo czy o Johnnym, który razem z Macchio są twarzami tej serii. Oczywiście każdy może zrobić cameo, ale brak Zapki będzie dla mnie zauważalny :)
Zamiast tego będziemy zmuszeni do szybkiego zainteresowania i zajarania się kolejnym skaczącym karate dzieciakiem i jego problemami, które musi rozwiązać w około 2h 30 min trwania filmu :)
Niby fajnie, ale przy takim przesyceniu tematu średnio mnie ten film interesuje :(
Oglądając finałowe odcinki cobra Kai brak młodzieży z serialu w sumie można wytłumaczyć nie będę spoilerowal ale wiadomo o co chodzi. Co do johnnego to ta historia poprostu nie będzie go dotyczyć bo pewnie będzie powiązana z panem miyagim. Możliwe że jego żona gdzieś tam się przewinie albo chociaż będzie wspomniana. Z drugiej strony to uniwersum ma duży potencjał żeby je rozbudować ale też trzeba brać pod uwagę że główni senseiowie do najmłodszych już nie należą i z roku na rok sceny akcji z ich udziałem będą coraz słabsze do nakręcenia.
Finał Cobra Kai już obejrzany i z pozyskaną wiedzą wszystko się zmienia :) Ponadto od czasu napisania tego wątku gdzieś przeczytałem że akcja ma dziać się 3 lata po wydarzeniach z serialu, co daje jeszcze więcej możliwości. Zakończenie serialu to piękna laurka dla tego uniwersum i co by nie zrobili w tym filmie to nie chwyci tak mocno jak trening z "You the best around" w tle :)
Film z pewnością nie dorówna serialowi i patrząc na trailer to Pan han zwroci się do Daniela pewnie dlatego że znał Pana miyagi i historia będzie z nim powiązana.szkoda że na 99,9 procent nie wystąpi zabka bo bohater grany przez niego jest świetny. Tego nie wiedziałem że akcja filmu ma dziać się 3 lata po cobra kai. Uniwersum karate kid i cobra Kai ma olbrzymie możliwości na kolejne filmy i seriale szkoda tylko że wszyscy się starzejemy i wiadomo że czas jest największym problemem tego kinowego świata. Takie cobra Kai powstało o jakieś 10 lat za późno...
Ja nie widzę żadnego problemu ze starzeniem się. W końcu postać LaRusso przejmuje funkcję po staruszku Miyagi'm - bycie mentorem przecież nie wymaga niebywałej sprawności fizycznej i młodości, ba, tę rolę można ciągnąć nawet i przez najbliższe dwadzieścia lat. Tym samym nie zgodzę się z zarzutem, że Cobra Kai powstała o 10 lat za późno, bo.... gdzie jest problem z rzekomym wiekiem, skoro rola wcale tego wieku nie wymaga? Problem to by był, gdyby aktorzy w scenariuszu nadal byli "Karate Kidami", ale nie są ;)
A film na bank będzie bardzo luźno traktował "Cobrę Kai" - bo filmowcy z reguły unikają nawiązywania do seriali telewizyjnych, tak żeby film był dobrą rozrywką dla ludzi, którzy seriali nie oglądają. Czas ekranowy raczej nie daje szans na rolę innych bohaterów z Cobry, zwłaszcza, że LaRusso pełni funkcję epizodyczną. Typowo biznesowe decyzje kreatywne.
Przecież w karate kid czy kobra Kai sensei musiał pokazać że to on jest tym "senseiem" i dlatego uczy czyli musiały być sceny walki a jak wiadomo im człowiek starszy tym ciężej takie sceny nagrać co było widać po kreesie w kobra Kai w ostatnim sezonie że już zaawansowany dziadek. Zresztą to samo było widać po Johnnym i wolfie. Wiek odgrywa dużą rolę. Mam nadzieję że więcej wstawek komputerowych nie zrobią a'la Pan Miyagi. Co do filmu to raczej wątpię żeby było nawiązanie do kobra Kai tak jak napisałeś bo w filmach starają się unikać nawiązań do seriali tym bardziej że będzie to całkowicie inna historia. Ale furtka do innych historii z tego uniwersum jest jak najbardziej otwarta jednak ciężko będzie zastąpić bohaterów z cobra Kai.watpliwe jest żeby dalej kontynuowali ich przygody ponieważ wszystko zostało wyjaśnione.
Z drugiej strony tak dochodząc do wniosku historia karate kid i kobra Kai została zamknięta i nie ma co więcej tego drążyć. larusso pokonał swoich wrogów z przeszłości czyli kreesa i silvera, z chozenem zostali przyjaciółmi tak samo z johnnym.biznes mu dobrze idzie,dzieci również się ogarnęły tak jak jego wątek z żoną.historia pana Miyagi rozwiązana.temat zamknięty. Johnny tak samo został nauczycielem w swojej szkole karate.pogodzil się i zamknął wątek z kreesem co też gdzieś mu to ciążyło na sercu. Założył rodzinę, kupił dom. Wygrał mistrzostwo to o czym marzył.z larusso został najlepszym kumplem. Jego synowi również się wszystko ułożyło.temat zamknięty.wiec w sumie nie ma co już drążyć tego.