podchodziłem z małą rezerwą do tego obiektu, ale po paru chwilach spędzonych w pekinie z bohaterami, dałem wciągnąć się w fabułę filmu i z wielką przyjemnością śledziłem wyczyny młodego dre i jego nauczyciela, naprawdę ta produkcja ma w sobie urok, ogląda się rewelacyjnie i każdemu spragnionemu dobrego kina człowiekowi polecam gorąco ten filmek:)
Dokładnie. Bałem się, że będzie kicha, a tu mnie miło zaskoczyli. Kilka nienatrętnych odniesień do pierwowzoru (scena z pałeczkami i muchą genialna :) ), zaskakująco dobra gra młodego Smitha i klimat - aż powróciły wspomnienia z dzieciństwa. Ubawiłem się na filmie - super!
ja również się zgadzam. fajna bajeczka, bardzo przyjemnie się oglądało.
no i Jackie Chan całkiem nieźle wyglądał na ekranie, czyżby schudł? a może ładnie się starzeje? ;-)
Jackie Chan, gra przeciętna, , mr Smith gra przeciętna, za to pani Taraji P. Henson
grała wybornie jak na tak małą rólkę.
Dzieciak w pół roku poznał tajniki kung-fu, i sprał młodzież, która uczyła się od kilku co najmniej lat tej właśnie sztuki walki.
Szpagat itp. itd. przewidywanie ciosów.... niezła bajeczka na 5/10, więcej nie dam, a mr Smith niczym szczególnym mnie nie zaskoczył, syn aktora, ale gra przeciętna.
Zdecydowanie znam więcej młodych aktorów o bardziej przekonującej sztuce gry aktorskiej.
Dakota Fanning, Freddie Highmore, Abigail Breslin, czy AnnaSophia Robb, biją drogiego młodego Smitha na głowę.