Jestem wielkim fanem oryginalnej serii "Karate Kid" oraz jestem wielkim fanem Jackie
Chana. Obejrzałem oczywiście remake i jestem zadowolony. Film na prawdę świetny, ale
brakuje mi tego "czegoś"... tej magii, która miał pierwowzór. Chodza pogłoski i zapewne się
spełnią w przeciągu kilku lat, że powstanie sequel, nie wiadomo jednak, czy będzie to
remake oryginalnej drugiej części, czy autorzy scenariusza pójdą w zupełnie innym
kierunku.
Chcialibyście obejrzec "Karate Kid 2" z Chanem?
Ja bym chciał częściej oglądać Chana w nieco poważniejszych rolach. Nie wiem czy dobrym pomysłem będzie KK2. Tu masz odpowiedź jeśli chodzi o tę samą obsadę, http://www.youtube.com/watch?v=acfeSSXG5_U&feature=related
Z tego co mówił Chan w kilku wywiadach za każdym razem jak rozmawia z producentami amerykańskimi pojawia się hasło "Godziny szczytu 4", "Godziny szczytu 5". Nawet taka gwiazda jak Chan nie ma siły przebicia, żeby go zaangażowano w poważną rolę, czy nawet wyłożono pieniądze na napisany przez niego scenariusz do poważnego dramatu. Niestety. Ma już oklepany wizerunek i ludzie na szczycie nie chcą go zmieniac, dlatego niech Chan dalej póbuje budowa posta aktora Dramatycznego w Chinach, czy Japonii, póki co mu to wychodzi, swoją grę udowodnił "Nową policyjną opowieścią" oraz "Incydentem". Szkoda, że "Chiński zodiak" ma byc ostatnim głośnym filmem akcji Chana... szkoda, bo w tym jest i tak najlepszy. Nie zniosę komedii dla dzieci z jego udziałem : )