Film powinien się nazywać tak jak w wersji roboczej Kung - fu kid. Przecież pokazuje chińskie sztuki walki Kung-fu.
Szkoda, że fabuła jest oparta na starych motywach z filmów walki. Nic nowego nie pokazała. Ile to już razy to było powielanie? Jest bardzo przewidywalna. Aktorstwo też nie najlepsze.
Dla porównania z wersją oryginalną można obejrzeć.