Niestety pierwowzór jak zwykle lepszy, przynajmniej nie taki sztuczny... Z taką opuchnieta noga on skacze, ślizga się, podnosi się z pleców na nogi jakby nie czuł w ogóle bólu.. zmarnowany czas, lepiej obejrzeć Karate kid z 1984. Pozdrawiam i nie polecam.