Nic wielkiego. Co prawda "Karate Kid"y też wielkim kinem nie były, ale temu nowemu, "KungFu Kidowi" zaszkodził nadmiar hollywoodzkiego lukru. Jackie Chan jako smutny emeryt z reumatyzmem niespecjalnie mi przypadł do gustu. I dzieciak grający głównego bohatera strasznie brzydki. Już ładniejszych dzieci nie mieli? Nie twierdzę, że uroda jest najważniejsza, ale jak się nie umie grac, to choć wygląd by się zdał.. ;)