Gdyby film nie kulał pod tymi dwoma względami, toby dało się go znieść. Scenariusz jest pretensjonalny, zdjęcia są marne (nienawidzę filmów kręconych kamerą cyfrową!)... Ale za to aktoreczki, z chęcią odsłaniające swoje wdzięki, nie są najbrzydsze... Ale nie aż tak piękne, żeby dla nich samych oglądać ten film.