Cóż na pewno film posiada magiczny, zachęcający do obejrzenia początek, jednak niestety
nie spełnia moich oczekiwań. Są tam ciekawe sceny, nietypowe ujęcia, jednak patrząc na
tytuł spodziewałam się jakieś bajkowości, niecodzienności, której w tej produkcji nie
odnalazłam. Wydaje mi się, że jest to po prostu wyrwany miesiąc z życia kobiet pracujących
w zakładzie fryzjerskim (tudzież kosmetycznym). Historia może i prawdziwa, ale nie
porywająca. Przypomina mi trochę odcinek jakiegoś serialu obyczajowego.