Lekki i bardzo kobiecy, ukazujący kulturę libańską. Podobał mi się, ponieważ ukazuje taką prawdziwą, kobiecą delikatność w odróżnieniu od Almodovara. Cóż, nie wierzę, aby dobry film o kobietach mógł stworzyć mężczyzna, nawet jeżeli jest gejem i uważa, że świetnie zna się na płci pięknej.