PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1029}

Kasyno

Casino
8,1 162 112
ocen
8,1 10 1 162112
8,2 32
oceny krytyków
Kasyno
powrót do forum filmu Kasyno

Gdzie oscary???

ocenił(a) film na 10

Jakim cudem ten film nie dostał żadnego oscara? Jest kapitalny, rewelacyjne dialogi i zdjęcia.
Fenomenalna muzyka i genialnie zrealizowany scenariusz, a De Niro i Pesci grają wyśmienicie.
Wielkie dzieło Martina Scorsese.

ocenił(a) film na 7
sss_111

Akademia nie lubi Scorsese. :) A po drugie to film ma strasznie wolne tempo. Można przy nim przysnąć...

ocenił(a) film na 10
Tianini

Mnie się spać nie chciało. Cały czas się coś działo ważnego. Mnie tam się bardzo film podobał. Pierwszoligowe ambitne kino gangsterskie.

ocenił(a) film na 10
Tianini

Wolne tempo? Lul. Przeciez to jeden z najbardziej dynamicznych filmow w historii kina. Sam scenariusz by wystarczyl na kilkunastoodcinkowy serial, a Scorsese wszystko upchnal w 3 godziny, a i tak wszystko sie trzyma kupy.

ocenił(a) film na 10
Tianini

Nie, no poważnie? Mnie trzymał w napięciu cały czas. tylko końcówka zawsze mnie wkurza

sss_111

Bo musieli nominować Świnię z klasą, Rozważną i romantyczną, oraz Listonosza. :D
Buhahahahaha.

ocenił(a) film na 8
sss_111

Kolego, j*bać ośki, za gwiazdkowym przeproszeniem. Jak przejdę do kompletowania nagród za rocznik 1995 w moim własnym systemie, mogę cię zapewnić, że dla tego dzieła wyróżnień nie zabraknie :)

ocenił(a) film na 10
Kadente

Wiem i masz rację, u mnie tak samo, ale źle się patrzy na profilu jakiegoś genialnego filmu w miejscu gdzie znajdują się nagrody, a tam ich nie ma;( No ale co zrobić, pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 8
sss_111

W istocie, jest to przykre (dla mnie rekordowym przykładem jest tu pustka na profilu filmu "Podziemny Krąg") - ale na pocieszenie
mogę tym razem obiecać (żeby za dużo nie zapewniać), że jak tylko opanuję tajemną sztukę umieszczania obrazków w edytorze
tekstowym, zrobię szablon pdf ze znaczkami dla wszystkich poszkodowanych ^^

sss_111

Prawdziwym filmem tego roku pominiętym przez akademię była Gorączka, byli też "Podejrzani" ale im 2 oscary wpadły no i całkiem dobry Braveheart który jednak trochę za dużo nagród dostał, a i klasa B miała wiele świetnych filmy w tym roku, jeden bardzo dobry krajowy film też wyszedł... rok 1995 to był dopiero świetny okres dla kinematografii dużo lepszy od przereklamowanego 94r...

ocenił(a) film na 10
sss_111

Dokładnie zgadzam się.

ocenił(a) film na 10
sss_111

Z tego co czytałem gdy do kin wchodził wilk z wall street, akademia olała Casino, bo był dla nich zbyt szokujący. Przemoc, dragi, hajs, przepych. Nie wiem ile w tym prawdy, ale łatwiej mi uwierzyć, że zignorowali go ze względów politycznych, niż czysto filmowych, bo przecież w jakim elemencie filmowego rzemiosła waleczne serce jest lepsze? Nie wierzę, że nagrody rozdają aż tacy idioci.

ocenił(a) film na 10
Klonazepam

Jednym słowem szkoda gadać. Wyżej wspomniana już Gorączka z kapitalnymi Al`em Pacino i Robert`em De Niro też nic nie dostała, a jest to zdecydowanie najlepszy film sensacyjny jaki powstał. No ale nie! Musieli nagrodzić Gibsona w kilcie!!!

ocenił(a) film na 10
Klonazepam

A o wyżej wspomnianej Gorączce, to już nie wspomnę. Najlepszy film sensacyjny jaki powstał, powinien otrzymać co najmniej trzy: za scenariusz, soundtrack i dla Pacino. Arcydzieła pomijają kompletnie, a nominują bezsensowną nic nie wnoszącą do kinematografii świnkę z klasą. No przecież to śmieszne. To samo jest z Człowiekiem z blizną, nie będę już zachwalał bo by mi znaków brakło, ale dla mnie Scarface to najwybitniejszy film jaki w życiu oglądałem zaraz po Ojcu Chrzestnym, którego jestem wielkim FANEM. Al Pacino wręcz tam miażdży innych sławnych aktorów swoją grą aktorską. Dlaczego nie wpadł mu oscar? NIE WIEM!!!

ocenił(a) film na 10
sss_111

Aha, nie tylko ja takie pytanie zadaję (witaj w klubie): http://www.filmweb.pl/film/Kasyno-1995-1029/discussion/Brak+jakiegokolwiek+Oscar a+dla+Kasyna+to+jest+jaka%C5%9B+parodia,2352357

ocenił(a) film na 10
Aristosek

Oo witam w klubie;)
To porażka jednym słowem;(

ocenił(a) film na 7
sss_111

Daj spokój, ten film to w dużym stopniu powtórka "Goodfellas" (to dopiero było wielkie dzieło).

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Jak dla mnie Casino lepsze i nie jest żadną powtórką, ale to moje zdanie.

ocenił(a) film na 7
sss_111

No ok. Ja już po kilku schematach z wcześniejszego filmu Scorsese wiedziałem jak "Casino" się skończy i jak prawie wszystko będzie wyglądało.

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Wiesz, to nie kryminał czy horror aby nie mógł być przewidywalny.

ocenił(a) film na 7
sss_111

Właśnie jakby nie patrzeć to film kryminalny, bo przecież gangsterski.

ocenił(a) film na 10
sss_111

Tez się dziwię! Dla mnie to jeden z najlepszych filmów gangsterskich!

sss_111

Zartujesz ? Ten film to totalnaklapa! Jak Ja nie znosze filmow gangsterskich...tylko Ojciec Chrzestny mi siew miare podobal

ocenił(a) film na 10
EwaAnna1992

To, że Ty nie znosisz filmów gangsterskich, to co to kogo interesuje, co to ma do tego czy film jest dobry czy też nie?!? Bez sensu pisać takie bzdury.

sss_111

Może dlatego, że jednym z głównych bohaterów "Casino" to amerykański Żyd-bandyta w białych rękawiczkach (Rothstein), a inny przedstawiciel tej nacji para się zawodem alfonsa-naciągacza (Diamond)? :)

ocenił(a) film na 6
sss_111

De Niro się niemiłosiernie powtarza, a Pesci, choć w "Kasynie" go bardziej lubiłem niż w Ferajnie to też w jakimś stopniu powielił Tommy'ego DeVito.

ocenił(a) film na 10
RustyRyan

Może i tak, ale mimo wszystko bardzo mi szkoda, że ten film Martin`a Scorsese jest tak mało doceniony przez akademię:/
...bo jest, to naprawdę jeden z najlepszych obrazów gangsterskich w historii kinematografii. U mnie na pewno w TOP 5;)

ocenił(a) film na 6
sss_111

No widzisz, u mnie w TOP 2 z Człowiekiem z blizną.

ocenił(a) film na 10
RustyRyan

U mnie Na pierwszym miejscu trylogia "Ojciec Chrzestny", na drugim arcymistrzowski "Człowiek z blizną", na trzecim artystyczne Arcydzieło Leone "Dawno temu w Ameryce", na czwartym właśnie "Casino", a na piątym nasi poczciwi "Chłopcy z ferajny". Uwielbiam jeszcze: "Życie Carlita", "Donnie Brasco", "Nietykalni", "Prawo Bronxu", "Pulp Fiction"...

ocenił(a) film na 9
sss_111

U mnie te same filmy, ale w innej kolejności, no po za "Dawno temu w Ameryce", bo jakoś ten film do mnie nie przemawia, no ale mniejsza o to.

1.Pulp Fiction
2.Ojciec Chrzestny
3.Człowiek z Blizną
4.Kasyno
5.Wściekłe Psy

W zasadzie to kolejność ta sam, tylko przed Twoimi filmami cenie wyżej obraz Tarantino.

ocenił(a) film na 9
sss_111

W ogóle oscary za 1995 rok, to jakaś tragedia. Nie znalazło się tam "Kasyno" ani "Siedem" , dwa najlepsze filmy powstałe w 1995 roku, gdzie na prawdę nie wiem, który z nich bardziej zasługuje na oscara, jedno jest pewne, na pewno powinien wygrać jeden z tych dwóch.

ocenił(a) film na 10
kicper25

O i właśnie o, to mi chodzi. "Kasyno" i "Siedem", to zgadzam się w zupełności, że obydwa te filmy zasługiwały na jak największą liczbę nagród, w tym oscarów. Jeden, to genialny obraz gangsterski, reżyserski majstersztyk w wykonaniu Scorsese, drugi zaś, to moim zdaniem najlepszy thriller kryminalny z domieszką ponurego psychologizmu, jaki powstał. Ale jeśli chodzi o najlepszy FILM roku 1995, to dla mnie bezapelacyjnie "Gorączka" Mann`a, z wybitnymi kreacjami Pacino i De Niro. Najlepszy film sensacyjny w dziejach kina. Ale tak jak napisałem, "Siedem", "Kasyno" i "Gorączka", to najlepsze filmy tego roku i spokojnie, któryś z nich mógł zdobyć statuetkę za "najlepszy film".. no ale cóż...
Ja z resztą i tak już od dawna oscary mam w d*pie i mam nadzieję jak większość osób, którzy cenią dobre kino;)

ocenił(a) film na 9
sss_111

Kompletnie zapomniałem o "Gorączce", że również powstała w 1995 roku, ale mimo wszystko stawiam ją na 3 miejscu jeśli chodzi o filmy powstałe w 1995 roku, po prostu osobiście wolę "Kasyno" i "Siedem", to nawet 3 najlepsze filmy 95 roku nie zostały nominowane, jak dla mnie akademia przestała być obiektywna od 1977 roku, kiedy De Niro nie dostał oscara za "Taksówkarza", skandal jak dla mnie, bo to jest wg. mnie druga najlepsza kreacja w historii kinematografii. Wracając do tematu, to chyba jednak za najlepszy film przyznałbym nagrodę "Siedem", za to dla De Niro zostawiłbym oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę w "Gorączce" , bo mimo genialnego Pacino w tym filmie, to jednak De Niro zagrał ciut lepiej. Drugoplanowa rola to jednak chyba powinna być dla Pesci'ego za "Kasyno" , albo ewentualnie dla Spacey'a za "Siedem".

ocenił(a) film na 10
kicper25

Noo, trzy wspaniałe filmy godne oscara, a oni nominowali Świnkę z klasą... no przecież, to jest wręcz śmieszne, albo raczej żałosne. Masz rację, brak oscara dla Robert`a za rolę Travis`a, to kompletna kpina ze strony akademii, albo też brak profesjonalizmu. Jeśli chodzi o najlepszego aktora pierwszoplanowego, to jak dla mnie oscara powinien zgarnąć, albo De Niro za "Kasyno", albo Pacino za "Gorączkę", choć Robert w gorączce był równie genialny co Al, ale ja jednak bym wolał oscara dla pacino;)
Aktorka pierwszoplanowa, to u mnie zdecydowanie Meryl Streep za rolę w "Co się wydarzyło w Madison County", choć Sharon Stone w "Kasynie" też była kapitalna;P. Co do Pesci`ego, to się z Tobą zgadzam w stu procentach;) Spacey`emu za niesamowitą i ponurą kreację Jon`a Doe też bym oscara dał, ale wydaje mi się, że był za krótko na ekranie i to dlatego go nie nominowali, choć moim zdaniem przez te ostatnie pół godziny filmu "Siedem", Spacey dał niesamowity pokaz swoich umiejętności aktorskich, dzięki niemu było, to najbardziej szokujące i trzymające w niepokoju i napięciu pół godziny jakie doświadczyłem w filmie Fincher`a.

ocenił(a) film na 10
kicper25

Rok 1980 i brak oscara za najlepszy film dla "Czasu Apokalipsy", to była też tragedia. Owszem "Sprawa Kramer`ów" jest świetna, ale "Czas Apokalipsy" miażdży ją pod każdym względem.

ocenił(a) film na 9
sss_111

To tak samo jak brak oscarów dla "Człowieka z blizną" w 1984, jak dla mnie najlepszego filmy dekady lat 80, w ogóle Al Pacino miał pecha w swojej karierze, bo albo o nim zapominali, albo jak tworzył genialne postacie, które śmiało powygrywałyby w innych latach, to akurat w tym roku ktoś stworzył coś jeszcze bardziej genialnego, tak było w "Ojcu Chrzestnym", genialny Brando, w dwójce genialny De Niro, 1975 i "Psie Popołudnie" - genialna rola, ale miał pecha, że w 1975 również Nicholson zagrał w "Loci nad kukułczym gniazdem" (najlepsza rola w historii kinematografii wg. mnie), zapomnieli o nim w 84 za "Człowieka z blizną", w 96 za "Gorączkę" , w 2003 za "Bezsenność" i w 98 za "Adwokata diabła" oraz w 74 za "Serpico". Szkoda, że tak genialny aktor ma tylko jednego oscara na swoim koncie.

ocenił(a) film na 6
kicper25

Co do braku Oscara Pacino w 1974, za Ojca 2, De Niro był w innej kategorii, ale wtedy w gronie pierwszoplanowych był Nicholson za Chinatown, który (wg mnie zasłużył na złotego ludka). Scarface powinien dostać maks. 2 Oscary (Pacino i genialny scenariusz Stone'a). Nie ma co narzekać jednak na brak oskarów u Ala, wg mnie jest przeceniany, troszkę gorszy od De Niro, Nicholsona, Brando, Day-Lewisa, czy Fondy.

ocenił(a) film na 9
RustyRyan

Ja uważam, że Scarface powinien zgarnąć wszystkie statuetki w 84 roku, a zgarnął ich aż 0 i to jest jak dla mnie nie kompetencja Akademii, a od Ala Pacino osobiście cenie wyżej tylko jednego aktora, a jest nim Pan Jack Nicholson, De Niro stawiam na równi z Pacino i Brando, a później półkę niżej są Hanks, Fonda, Spacey, Hopkins i Eastwood.

ocenił(a) film na 6
kicper25

2 to maks. za Scarface, reżyseria De Palmy nie była na wysokim poziomie. To wszystko wyglądało jak wybrane sceny z życia gangstera. Jestem fanem Człowieka z blizną, ale 2 oscary co najwyżej. Patrzę na laureata i był nim wtedy Robert Duvall, nie widziałem filmu, ale podobno zrobił szum Oscarową rolą.

ocenił(a) film na 9
RustyRyan

Za najlepszy film , dla Pacino za najlepszą rolę męską, dla Pfeiffer za najlepszą rolę kobiecą, za soundtrack, za scenariusz i mimo wszystko za reżyserie, chociaż rzeczywiście kadry nie są mistrzostwem świata, ale mimo wszystko trzymają poziom.

ocenił(a) film na 6
kicper25

Pfeiffer nie dała jakiegoś wielkiego popisu w Scarface, była bardzo dobra, to był jej breakout performance, ale na Oskara to za mało, Pacino rządził na ekranie, Michelle była na poziomie Bauera, czy Loggii.

Co do reżyserii De Palmy, nie za bardzo mi chodziło o kadrowanie (od tego są operatorzy kamer), po prostu w "Człowieku z blizną" ukazana jest tylko droga na szczyt Montany, to nie jest taki film jak "Chłopcy z ferajny", gdzie wszystko składa się w logiczną całość, tylko De Palma pokazał to co chciał. Scarface wygląda jak adaptacja gangsterskiej powieści, z której De Palma wybiera sobie poszczególne sytuacje, a inne pomija, fenomen tego filmu polega na grze Pacino, scenariuszu Stone'a i na akcji gangsterskiej.

ocenił(a) film na 10
kicper25

A o "Człowieku z blizną", to już ani nie wspomnę. Al Pacino dał tam Arcymistrzowski popis gry aktorskiej, jeden z najwybitniejszych popisów aktorskich jakie w życiu widziałem... i z całym szacunkiem dla genialnego Nicholson`a w Locie, dla kapitalnego Brando, który praktycznie w każdym swoim filmie piął się na wyżyny swojej doskonałości, czy też dla cholernie wszechstronnego De Niro, którego stawiam na drugim miejscu po Al`u, ale to właśnie Pacino w "Scarface" moim zdaniem zrobił coś, czego już żaden inny aktor nigdy nie zdołał dokonać. To co ten facet wyprawia na ekranie przez te niecałe trzy godziny, to jest po prostu nie do ogarnięcia, absolutne mistrzostwo, absolutny kunszt aktorski. I jeśli w historii kinematografii, ktoś najbardziej zasługiwał na oscara, to jest, to właśnie Al Pacino za rolę Tony`ego Montany w "Człowieku z blizną", a sam film co najmniej z sześć statuetek. A jeśli chodzi o pozostałe role Al`a, to śmiało mógł jeszcze zgarnąć statuetkę za: "Ojciec Chrzestny 2", "Serpico", "Adwokat diabła" i "Gorączkę".

ocenił(a) film na 6
sss_111

Pacino w "Człowieku z blizną" to arcymistrzowski popis aktorstwa. Jednak nie jest to w mojej opinii najlepszy aktorski występ w historii. Pamiętajmy o Nicholsonie w "Lśnieniu", "Locie nad kukułczum gniazdem", De Niro we "Wściekłym byku", "Taksówkarzu", Day-Lewisie w "Aż poleje się krew", czy Brando w Ojczulku i wielu, wielu innych.

Powtórzę - dla mnie Al nie powinien dostać oscara za Ojca 2, bo wtedy lepszy (dla mnie) był Nicholson w "Chinatown".

ocenił(a) film na 10
RustyRyan

Spoko, każdy ma swoje zdanie;) No masz rację Jack w "Lśnieniu" był niesamowity, ta jego mimika twarzy, istna poezja. Moim zdaniem najlepsza rola De Niro, to w gangsterce Sergio Leone, a mianowicie "Dawno temu w Ameryce", a dopiero później "Wściekły byk" i "Taksówkarz". Brando, to oczywiście jako Don Vito Corleone, ale w "Na nabrzeżach" i "Tramwaju zwanym pożądaniem" też był mistrzowski.

ocenił(a) film na 9
sss_111

Samo to jak Pacino był wstanie zagrać dwóch różnych gangsterów, gdzie wydaje się, że grało ich dwóch innych aktorów, mianowicie chodzi mi o Tonego Montane i Micheale Corleone, przeciwieństwa gangsterów, a zagrał je ten sam aktor i w obydwu przypadkach wzbił się na wyżyny aktorstwa, majstersztyk, a nie zapomnijmy też przecież o trzecim typie gangstera jakiego zagrał, czyli o Sonnym Wortziku, gdzie dla mnie ta rola jest również genialna i również kompletnie inna od Scarface czy Godfathera. Ze wszystkimi oscarami, wymienionymi przez Ciebie sie zgdzam, prócz z Ojcem Chrzestnym II, tutaj rzeczywiście De Niro go minimalnie pobił, głównie tym, że musiał zagrać jak genialny Brando w jedynce i rzeczywiście to zrobił. Jedno jest pewne w historii kinematografii było lub jest 4 aktorów, którzy wywyższają się na tle innych, mianowicie: Brando, De Niro, Pacino i Nicholson.

ocenił(a) film na 10
kicper25

No tak... jest mnóstwo genialnych popisów aktorstwa w wykonaniu "największych" aktorów kina. Jedni słusznie otrzymali nagrodę, drudzy znów nie, a inni nie zostali nawet wzięci pod uwagę. Na szczęście dziś już mało kto bierze te kretyńskie nagrody na poważnie, ja już dawno mam, to gdzieś, no ale nie ukrywam czasami jest, to denerwujące;)

ocenił(a) film na 10
kicper25

Ostatnia czwórka aktorów przez Ciebie wymieniona, to zgadzam się w zupełności. U mnie na pierwszym Pacino, potem De Niro, następnie Brando i Nicholson. NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH!!!

ocenił(a) film na 7
sss_111

"A o "Człowieku z blizną", to już ani nie wspomnę. Al Pacino dał tam Arcymistrzowski popis gry aktorskiej, jeden z najwybitniejszych popisów aktorskich jakie w życiu widziałem"

Jedyne, co zapamiętałem z tej jego "arcymistrzowskiej" gry to jego wiecznie wykrzywiony wyraz twarzy i to

https://www.youtube.com/watch?v=Bi8jAIQpv0A


Al Pacino po arcymistrzowsku to zagrał w Godfatherze II i to jest najlepsza rola jeśli chodzi o gangsterkę i być może najlepsza postać w historii filmu. Zero przerysowania, zero sztuczności, tak jak w Scarface. Sama naturalność i wyrachowanie bezwzględnego gangstera. Natomiast zaraz za OC II mamy rolę w Pieskim popołudniu, gdzie Pacino niemal wspina się na wyżyny aktorstwa w OC II. Ostatni stopień podium to już bardziej sporna kwestia, ale umieściłbym tam honorowego glinę z Serpico. No ale to już temat do dyskusji. W każdym razie rola Tony`ego jest gdzieś w tyle, co nie znaczy, że jest kompletnie spieprzona, po prostu razi swoim przerysowaniem.

ocenił(a) film na 9
Maxter21

Nie zgadzam się z Tobą, co do Tony'ego Montany, jak dla mnie w cale nie jest przerysowana, a jeśli już jest to skąd, z jakiej innej postaci ? A już na pewno nie jest sztuczna, jak dla mnie to jest równie mistrzowski popis aktorstwa jak postać Michael Corleone czy Sonny Wortzika, w tych 3 filmach Al Pacino zagrał zupełnie inne rodzaje gangsterów, w Ojcu Chrzestnym wyrafinowanego i bezwględnego gangstera, w Pieskim Popołudniu narwanego, sympatycznego i zagubionego rabusia, a w Człowieku z Blizną inteligentnego, odważnego i wiecznie niezadowolonego gangstera. Kreacja Tony'ego Montany jest wybitna, Al zagrał tam z manierą, którą przez cały film ani razu nie zapomniał, do tego ten znakomity kubańsko-amerykański akcent jaki mu wyszedł, a scena kiedy się przysłowiowo wk*rwia jest świetna, widz jest w stanie uwierzyć, że ten człowiek w tej chwili mógłby każdego zabić i w sumie to robi. Wg. mnie jakbym miał wymienić podium top3 ról Ala Pacino to przedstawiałoby się następująco:
1."Pieskie Popołudnie"
2."Ojciec Chrzestny II"
3."Człowiek z Blizną"
a dalej:
4."Ojciec Chrzestny"
5."Bezsenność"
6."Serpico"
7."Strach na wróble"
8."Gorączka"
9."Zapach kobiety"
10."Adwokat Diabła"
Oczywiście to jest moje subiektywne zdanie, szanuje twoje, każdy ma inny gust.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones