PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=227981}

Keith

7,4 64 131
ocen
7,4 10 1 64131
Keith
powrót do forum filmu Keith

nie wiem co was tak fascynuje w szkole uczuć ale dla mnie ona jest za sztuczna,od razu wiedziałam jakie będzie zakończenie. Keith to co innego, na prawde o wiele wiele lepszy niż szkoła uczuć

soczeek

Nie przesadzajmy. "Keith" jest nawet fajny ale miejscami nielogiczny. Zdziwiło mnie na przykład to, dlaczego tak łatwo główna bohaterka zrezygnowała z tego Rafaela. Historia nawet ciekawa, ale brakowało dynamiki.
Natomiast w "Szkole uczuć" było napięcie, nagłe zwroty akcji, a i koniec wcale nie był taki przewidywalny.

ocenił(a) film na 10
mat_queen

moim zdaniem właśnie było odwrotnie xd

ocenił(a) film na 9
mat_queen

Rafael to zwykły chłopak. Fajny, ale zwykły. A Keath był wyjątkowy, niepodobny do nikogo. Kiedy spotykamy takich ludzi (choćby nawet na krótko) zapamiętujemy ich na zawsze. Keath przeżywał życie na swój własny sposób. I to czyniło go niezwykłym.

ocenił(a) film na 8
soczeek

Szkoła uczuć jest taki.. wzruszająco piękny, słodki, taki wyidealizowany trochę, jak większość Sparksowych opowieści. A tu główna bohaterka, była tak zaciekawiona tym chłopakiem, że aż ją nosiło, żeby się o ni dowiedzieć czegokolwiek i to jest moim zdaniem dość normalne i wytłumaczalne, dlatego też Rafael poszedł w odstawkę. Historia oryginalniejsza, taka z akcją

ocenił(a) film na 10
soczeek

Miałam identyczne skojarzenia :)

soczeek

Tylko, że najpierw była Szkoła uczuć, a Keith jest słabą kopią poprzednika. Zbyt duża analogia w fabule. Oglądając Keith nudziłam się, film był przewidywalny i do tego nijakie zakończenie. Nagle film się urywa... Może gdybym nie oglądała Szkoły uczuć , Keith oceniłabym lepiej, ale po prostu już coś takiego było. Po co powielać to samo?

ocenił(a) film na 8
Wild_Roses

"Keith" nie jest kopią poprzednika. Jest to film oparty na noweli, która wydana była, o ile dobrze pamiętam, w 1997 roku.

ocenił(a) film na 5
soczeek

Szkoła Uczuć jest o wiele lepsza

ocenił(a) film na 4
soczeek

Zupełnie się nie zgadzam. Jak przeczytałam, że jest to lepsze od "Szkoły uczuć" to moje rozczarowanie tym filmem bylo jeszcze większe. Ten jej chłopak nie był jakimś zapatrzonym w siebie gogusiem, a ona nie wiadomo czego zakochala się w koledze z laboratorium.. i te wyznania miłości i seks... jak dla mnie - totalnie naciągane. Szkoła uczuć być może nie jest oryginalna, a moze i jest przewidywalna, ale jest w niej wiecej subtelności, przynajmniej dla mnie. "Keith" bym okreslila jako średniak, duzy plus za humor, bo niekiedy sie posmiałam. A tak to.. płytko.

ocenił(a) film na 6
FrozenHeart91

Mnie strasznie nudził ten film... Marzyłam tylko żeby jak najszybciej się skończył.
A przy szkole uczuć to ja dosłownie ryczałam.

soczeek

Zgadzam się w 100%!

ocenił(a) film na 10
soczeek

Zgadzam się, bardziej mi się podobał niż "Szkoła uczuć". Cudowne zakończenie, trzymał w napięciu, osobiście nie sądziłam że jego stan jest tak poważny, nie spodziewałam się, jednocześnie koniec był optymistyczny, przemiana bohaterki i droga do Ontario. Polecam wszystkim :)

ocenił(a) film na 8
soczeek

"nie wiem co was tak fascynuje w szkole uczuć ale dla mnie ona jest za sztuczna,od razu wiedziałam jakie będzie zakończenie. Keith to co innego, na prawde o wiele wiele lepszy niż szkoła uczuć" - popieram. Uważam, że "Szkoła uczuć" przy tym po prostu jest lukrowanym domkiem z piernika - ładnym od zewnątrz, a w środku sztucznym i nieprawdziwym, nielogicznym wręcz. Dodatkowo uważam, że ten chłopak z Keith, jak i - zwłaszcza - dziewczyna są o lata świetlne lepsi niż ich odpowiednicy ze "Szkoły uczuć". I Ci co uważają, że "Szkoła uczuć" jest logiczniejsza, to uważam, że chyba za dużo komedii romantycznych się naoglądali - tam mało co jest logiczne i prawdziwe... Bohaterowie są tu (w "Keithie") - zwłaszcza dziewczyna - pełnowymiarowi i pełnokrwiści i widać jak następuje przemiana w głównej bohaterce, która odkrywa, że nie chce wieść luksusowego, ale pustego i na pokaz życia typowej nastolatki.. Ten chłopak jej to pokazuje, uczy ją być sobą poniekąd i to jest wg mnie piękne w tym filmie, bo wraz z jego śmiercią, coś w dziewczynie zostaje.. Prawdę mówiąc naprawdę mi żal, że nie dane im było być razem.. Pamiętam okropną scenę tego przedstawienia w "Szkole uczuć", totalna kicha.. Tutaj - dzięki Bogu - udało się uniknąć podobnych rzeczy. Jest to wg mnie jeden z najbardziej udanych filmów z tego rodzaju stąd daję - może na wyrost - ale 9/10.

ocenił(a) film na 8
introverder667

P.S. A postępowanie chłopaka b. łatwo uzasadnić i zarówno postępowanie jego jak i jej w pewnych, wielu momentach jest po prostu prawdziwe, a jednocześnie dalekie od wyidealizowanego obrazka. I cieszę się, że wymuskanych ślicznotek i gogusia nie dobrali do tych ról..

ocenił(a) film na 8
soczeek

Niestety Szkoła uczuć wygrywa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones