Przede wszystkim za krótki, jak na film wojenny... Fabuła ciekawa, ale za mało rozwinięta... a szkoda.... W porównaniu z Szeregowcem Ryanem, Wróg u Bram, czy Cienką Czerwoną Linią, to Kiedy ucichną działa wychodzi słabo, ale to może dlatego że to film telewizyjny, a nie kinowy... Ogólnie rzecz biorąc można obejżeć...ale tylko raz....moja ocena w kategorii filmów wojennych: 3/5
"za krótki, jak na film wojenny..."
a od kiedy to i z jakiej racji filmy wojenne mają być długie? Od kiedy długość jest jakimś wyznacznikiem jakości? Film trwa półtorej godziny, standardowa długość, nie mam pojęcia o co ci chodzi.
"może dlatego że to film telewizyjny"
i właśnie fakt bycia filmem telewizyjnym zaważył imo na sukcesie; nie ma kin, nie ma komercji, nie ma zapotrzebowania na efekciarstwo. Tylko prawdziwa historia.
Sildin brawa....film jest doskonały...moim zdanie jest znacznie lepszy od takich szeregowców choćby za gre aktorską...niektórzy nie dorośli chyba do takich filmów...bo w filmie wojennym nie liczą sie tylko wybuchy i lezący gość na plazy z "bebechami nie wieszchu" (cytuje z "Kiedy Ucichną Działa") wołający o matke...jeżeli takie coś kogoś bawi to naprawde musi dorosnąć.....