PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33200}

Kill Bill

Kill Bill: Vol. 1
2003
7,4 384 tys. ocen
7,4 10 1 384468
7,9 92 krytyków
Kill Bill
powrót do forum filmu Kill Bill

żenada

ocenił(a) film na 1

tak naprzwdę to bardzo rozczarował mnie ten film, nuda, dla mnie 1/10

ocenił(a) film na 10
arizona_5

takie oceny jak ta psuja tylko ogolna ocene tego filmu. Niestety zeby ogladac kino tarantino trzeba do tego dorosnac, lubic ten typ filmow itd..no ale po co..lepiej walnac 1 i spokoj :|
ocena...zenada

ocenił(a) film na 6
Pschemass

Ten film był OK, nie był świetny, czy porywający, ale ok. A z tym dorastaniem to sie powstrzymaj, Do czego tam dorastać, nie rozumiem...
Do tego że jedna babka z samurajskim mieczem rozniesie całą armię sama i nie poniesie zbyt wielkich strat, szczerze w to wątpię

arizona_5

Tak samo go oceniłem. Nie wiem co w tym filmie się podoba ludziom, ani to super akcji nie ma, ani to fabuła nie powala. Żenada to właśnie ten film.

butryk_2

Ja rozumiem , że komuś się ten film może nie podobać (mnie sie bardzo podobał) ale żeby wystawiać ocene 1 to już lekka przesada :/

Badi_2

Skoro się ludziom nie podoba to co mają wstawić? 10? Bo Tobie się podoba? Każdy wystawia taką ocenę na jaką zasłużył, każdy ma swoje gusta i guściki ;)

butryk_2

hahahah..
dobre sobie..
wiec 'Kill Bill' jest na poziomie 'Gulczas a jak myslisz'?
wiec trzeba dac jedynke?
i za nic nie mozna znalec nic w tym filmie zeby wystawic 2 lub 3 ?
ani choreografia walk? muzyka? Sceneria?
nic?
nie ma to 'obiektywna' ocena.
ale takie prawa na FW widze.

pozdrawiam

rafael_0210

O gustach się nie rozmawia, a Ty rozmawiasz i świadczy to o Twojej nagannej kulturze osobistej.

butryk_2

masz racje.. az mnie porazila Twoja kultura.
zwlaszcza pouczanie innych....
sam sie zastanow co robisz wypisujac ze dales 'Kill Bill' 1/10 gdzie taka ocena odpowiada totalnemu dnu +2 metry mulu.. i jeszcze troszke zwiru.

wierzyc mi sie nie chce ze dla niektorych jest albo 1/10 albo 12/10, a najlepiej dac 1 bo przeciez nie pojde za tlumem wilbniacych Tarantino..
zreszta.. pisac mi sie juz nie chce, pozno jest ;)

chcesz kultularna rozmowe.. ocen film obiektywnie... wysun argumenty...

blablabla

dobranoc

rafael_0210

Nie wiem po co to Twoje gadanie, film mi się nie podoba i kropka, po co jeszcze się rozwodzisz nad tym tematem, ja szanuje tych co dali 10, a Ty jakoś mojej oceny nie możesz uszanować i ciągle o gustach dyskutujesz, nie wszyscy będą oceniać film tak jak Tobie się to żywnie podoba.

butryk_2

I należy się rozwodzić.Gust to nie jest jakieś dzikie zwierze , które Cię pożre,albo nie. Ma się na niego wpływ.Film trzeba obejrzeć,potem stwierdzić czy się podoba,czy nie,a potem stwierdzić dlaczego. Przy odpowiednich argumentach o gustach sie dyskutuje...i to wspaniale.

bilbul

Jedyne co mi sie podoba to jedna z piosenek, ale to nie ratuje tego filmu, nie lubię takich filmów, gdzie jest beznadziejna fabuła, film dla mnie nudnawy, walki niezbyt ekscytujące, gra aktorska to tez nie powala. Nie widzę żadnych plusów, wszystko mi się nie podobało i taka ocena, ja nie dyskutuje na temat "dlaczego dałeś 10", że ja dałem 1 i Was to boli to Wasza sprawa i zostawcie do dla siebie, napisałem swoje zdanie i to wszystko.

butryk_2

To napisz w przynajmniej ośmiu zdaniach, co ci się w tym filmie nie podobało, nie używając banałów w stylu: "kiepski" , "nudny" itd. To czego używasz to nie są argumenty, tylko banalne uogólnienia. Niczego nie udowadniasz.Pokaż mi swoją inteligencję filmową, zaskocz mnie czymś.Ja mogę opisać magię tego filmu ,dla mnie to czysta przyjemność.Gustem bronią się tylko nie mający argumentów.To co napisałeś to żadne zdanie, tylko nieprzemyślany bełkot.Oceniasz tak nisko twórcę,któremu nie jesteś godzien wyczyścić butów.To żaden atak, tylko mała reprymenda na temat zdań o filmie, których sie nie przemyślało.

bilbul

Nie jestem na spowiedzi, żeby się przed Tobą spowiadać, jak Ci się nie podoba moje zdanie to Twoja sprawa, ja już zakończyłem rozmowę i nie muszę podawać żadnych argumentów, bo Ty tego chcesz. Ja nie oczekuję, żebyś Ty pokazywał swoje argumenty, bo mnie to nie obchodzi, to jest Twoja ocena i nie mam prawa ingerować w Twoją decyzje.

butryk_2

Masło maślane, kokokoko ma rację.
Sam nie widziałem nawet tego filmu, ale kiedy ktoś daje 1/10 i zapytany dlaczego nawet nie umie odpowiedzieć, to dla mnie naprawdę żenada.

ocenił(a) film na 10
bad_motherfucker_3

Do filmów Tarantino nie trzeba dorastac(moja 10-letnia kuzynka go uwielbia), wystarczy miec gust i nie przepadac tylko za amerykańskimi komedyjkami. Dla mnie Kill Bill to mistrzostwo. Fakt sceny pełne krwi, które kiedys wydawały mi się okropne i mocne teraz są poprostu krwawe, wystarczy się poprostu uodpornic na takie sceny.

CristineHolly

Mi podobało się najbardziej to, jak film został zrobiony. Japońska kultura, świetnie dobrane stroje, niesamowita muzyka. Fabuła jak fabuła, w każdym filmie jest raz lepsza raz gorsza, rozumiem, że niektórym mogła się ona wydawać w tym przypadku naciągana (wyżej ktoś napisał coś o facetce rozwalającej tłum kolesi), ale ja nie mam jej nic do zarzucenia. Gdzie indziej znajdziemy kobietę rozwalającą taki tłum kolesi? W życiu nie, dlatego ludzie sięgają po filmy.
Dla mnie 10/10. Jeden z najlepszych filmów, jakie powstały w ogóle.

rafael_0210

Ktoś może lubić "Kill Billa" a ktoś Walta Disneya! Dla mnie to zwykła krwawa masakra - lubie filmy walki ale takie w których widać więcej walki niż krwi.

I tak dobrze, że wystawiono 1 bo przecież istnieje jeszcze coś takiego jak 0!

"Kill Bill" nie jest na poziomie "Gulczasa..." jest o pół poziomu wyżej.
Choreografia walk? Widywałem lepsze.
Muzyka - ujdzie.
Sceneria - jak już się człowiek w niej połapie - może być.

A jeśli chodzi o prawa na FW - to istnieje coś takiego jak wolność wypowiedzi!

Ocena filmu przez różnych krytyków też się różni jeden da 10 a inny 1. Ale lepiej całą frustrację zwalić na jakiegoś widza, który filmu nie polubił.

ocenił(a) film na 9
wredotanh

Jeżeli ktoś uważa, że film jest na poziomie Uwe Bolla to niech mu będzie :)
Dla mnie to majstersztyk z kilkunastu powodów. Najbardziej cieszą mnie i moje oko małe rzeczy w tym filmie, niezapomniane szczególiki.
Np. ujęcie z komarem budzącym pannę młodą i to ogromne zbliżenie.
Scena pierwszej walki kiedy córeczka wraca do domu, widzi poniszczone meble i pobitą matkę, a ona odpowiada, że wpadła stara znajoma i sobie plotkują. :D
Pozatym ujęcia czarno-białe w siedzibie Oren.
Przetrzepanie skóry małolatowi zadającemu się z Yakuzą.
Scena walki z Oren i umieszczenie źródełka i fontanny z bambusa na pierwszym planie (te rytmiczne stuki i przelewająca się woda - wielki artyzm jak dla mnie ;) )
Także muzyka jest super... "Don't let me be misunderstood" plus "Hornet theme", "Lonely sheperd" twistowe "Whoo hoo" i "Twisted nerve"
Postać Deryl Hannah
Włączenie do filmu elementów anime (historia Oren)
Stary i zapomniany już często podział ekranu przy pokazywaniu "co się dzieje wtedy tam"
Skakanie po ścianach i walki przerysowane tak jak i hektolitry krwi (wszystko wbrew naturze i fizyce)
Właśnie dlatego ten film tak przyjemnie mi się ogląda
No i jeszcze Syn numer 1 i jego ojciec :D :D Świetne postacie :)
Czy Uwe Boll zrobiłby coś takiego?

ocenił(a) film na 6
Alkione

Jak dla mnie film zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nie jestem fanem filmów Quentina i nie uważam, jak to ktoś powiedział, że da się dorosnąć do takiego filmu (swoją drogą to stwierdzenie było idiotyczne). Jeżeli ktoś lubi przemoc, to Tarantino mu się spodoba. Jednak jedno trzeba przyznać. Filmy Quentina mają w sobie to coś, co sprawia, że są bardzo oryginalne. Wiele rzeczy mnie w "Kill Bill" irytowało. Np. obraz Japonii (interesuję się nią trochę, więc może dlatego), jednak przymykałem na nie oko, bo wiem, że chciał by wyglądała trochę groteskowo. Miłym zaskoczeniem była historia O-Ren ukazana w konwencji anime. Nie wcale była zła (choć dobra też nie). Muzyka całkiem niezła, klimatyczna i niezwykle dobrze dopasowana. Jeżeli zaś chodzi o sekwencje walk to były strasznie przeciętne. Rzeka krwi mnie nie zachwyciła, choć to odważne posunięcie. Fabuła jest licha jak taborecik z przykrótką nóżką. Niektóre rozwiązania bardzo mi się nie podobały (np. lista osób którą sporządzała Black Mamba xD mogła sobie to rozpisać na brystolu grubym markerem). Film ma też sporo drobnych i parę większych błędów.
daję 4/10, choć wolałbym 3,5.

ocenił(a) film na 7
Dark_Crow

O i to mi się podoba! Mimo że Twoja ocena była raczej surowa (i ja bym dała trochę więcej niż 4/10) to Twoje argumenty świadczą o tym, że oglądałeś ten film z uwagą i wszystko przemyślałeś. To się nazywa obiektywna ocena, oby takich więcej. Pozdrawiam:)

wredotanh

Jak tak patrze na twoje posty Butryk to nie wiem czy mam się śmiać czy mieć Cię żal. Wystarczy spojrzeć na twoje ocenione filmy żeby domyśleć się że jest z tobą coś nie tak :/ Prawie każdy film jest dodany do twoich ulubionych. Gratuluje "inteligencji". Jesteś albo dzieciakiem albo jest z tobą coś nie tak. Widzę parę ambitnych filmów w twoich ulubionych jednak większość to kreskówki z cartoon network (czy jak to sie tam pisało). Ale najbardziej rozwaliły mnie Pokemony ocenione przez ciebie na... 9/10 <lol2>
Kill Bill 2 zasługuje na najwyższą notę w moich oczach (i nie tylko w moich) ale ktoś taki jak ty nie zrozumie tego filmu skoro jest fanem Pokemonów i jakichś kolorowych misiów :/

Gimli18

Możesz mieć mnie żal, jeżeli to jest po polsku napisane. Pomyśl trochę, z dzieciństwa chyba mi zostały wspomnienia, i pamiętam jak świetnie się bawiłem przy tych kreskówkach, więc dałem do ulubionych, proszę o używanie choć trochę rozumu.

butryk_2

http://www.imdb.com/title/tt0266697/ ocena filmu z tej strony mowi sama za siebie:]

killer_145

W ogóle nie widzę sensu rozmowy tutaj, przecież są gusta i guściki, jednemu to się spodoba, a inny zwymiotuje na samą myśl o tym. Polacy mają taką tendencje, żeby rozmawiać o czym tylko się da i po obrażać innych ;/

ocenił(a) film na 6
butryk_2

Przecież nie każdy Cię tu obraża. A rozmowa tutaj ma sens dopóki ktoś pisze, ponieważ polega ona m.in. na wymianie argumentów. Według mnie czy Ciebie Kill Bill nie zasłużył na ocenę 8 czy 10/10, ale według innych tak. Trzeba to uszanować.

Killer, podawanie za przykład oceny z imdb.com nie jest dowodem na to, że "Kill Bill" jest świetny. To w końcu amerykański serwis i to głownie Amerykanie go odwiedzają.

butryk_2

Dobra Butryk nie zamierzam Cię obrażać (jak to w zwyczajach innych) dlatego że masz inne zdanie od większości. Uszanuje również to że wysoko oceniasz kreskówki ale powiedz mi jedną rzecz-na cholere dodajesz prawie każdy film/serial do swoich ulubionych? Dla mnie jest to niezrozumiałe :/ Ja trzymam się żelaznej zasady oceniania filmów-tylko te które oceniam na 10/10 dodaje do moich ulubionych podczas gdy ty robisz zupełni na odwrót.

Gimli18

Żeby o nich nie zapomnieć, często zaglądam na program tv na filmwebie i serduszkiem mam zaznaczone, że tego dnia o tej godzinie jest film, który lubię, nie koniecznie on jest moim ulubionym, a raczej lubianym. To, że tak nazwali taką opcje nie znaczy, ze niemalże wszystkie filmy jakie oceniłem są w moimi ulubionymi ;)