Film - REWELACJA!!! Az brakuje slow, swietny scenariusz, morze krwi, momentami jak z Monty Pythona - te wszystkie postacie biegajace z poodcinanymi konczynami i spryskujace krwia wszystko wokol. Hehe, pan Tarantino najwyrazniej chcial jakos odpowiedziec napastliwej krytyce, ktora oskarzala go o zbyt duza ilosc brutalnych scen w Pulp Fiction :) No i na dobre wyszlo..., ba... "na dobre"... - MISTRZOSTWO :)