Absolutnie rewelacyjny film. Wchodzilam do kina z przekonaniem, ze zadna krwawa jatka nie ma u mnie najmniejszych szans. Na plus przemawial tylko rezyser, Uma Thurman i pol filmu po japonsku :) Szybko sie jednak okazalo, ze film z czystym sumieniem moge zaliczyc do najlepszych, jakie kiedykolwiek zdarzylo mi sie ogladac. Cos niesamowitego :) Dodatkowym plusem jest genialna muzyka - kazda piosenka ma w sobie COS, co sprawilo, ze prosto z kina udalam sie do Empiku...