Jak wiadomo u takiego perfekcjonisty jakim jest Pan Tarantino, nie łatwo o potknięcia:)
Mnie nurtuje natomiast jedna rzecz, chodzi o Elle Driver.
No więc dlaczego zabiła Budda?
Jak sama mówi, czuje "żal, że najwspanialszą z wojowników jakich kiedykolwiek znała, spotkał koniec z ręki takiego śmiecia jak Budd". Zatem czy Elle chodzi o sam fakt, że to właśnie Budd "zabił" Mambe, czy o to, że zabił ją w niehonorowy sposób, tj po prostu zamordował grzebiąc ją żywcem, zamiast pokonać w otwartej walce?
Natomiast w pierwszej części widzimy jak Elle sama zakrada się do szpitalnego pokoju Mamby i chce ją zabić podczas jej snu również w niehonorowy sposób, jedynie telefon Billa ratuję wtedy Mambę.
Skoro Elle nie chciała aby to Budd zabił Mambę to dlaczego mówi mu przez telefon, że Beatrix ma cierpieć do ostatniego tchu?
A może po prostu zabiła Budda po prostu z nienawiści do niego spowodowanej w przeszłości czymś co w filmie nie jest dokładnie powiedziane, chociaż wzajemną niechęć tych dwojga widać od początku sceny z ich udziałem.
?
Oczywiście ochoczo czekam na komentarze w stylu, że "cały film to jedno wielkie niedociągnięcie..." :)
Otóż jest to temat skierowany raczej do fanów tego rewelacyjnego filmu.