Fragment tegorocznego wywiadu z Quentinem Tarantino:
"A tak na marginesie powiem, że nowa wersja "Kill Billa" jest już gotowa i mam nadzieję ją wprowadzić za jakiś czas do kin - właśnie w formie jednego długiego filmu z przerwą w środku. Właściwie jest gotowa od dawna, ale "Kill Bill" strasznie mnie zmęczył i chciałem przez kilka lat od niego odpocząć. Ale ta wersja w niczym nie będzie przypominać "Grindhouse?u". W "Kill Billu" chciałem uchwycić ideę kina obwoźnego z lat 60., a nie grindhouse?u."
Obie części filmu (vol.1 i vol.2) w nowych wersjach (pewnie lekko wydłużone itp.) mają trafić do kin jako jeden film z przerwą w środku. Czyli 4h najlepszej rozrywki. Ciekawe czy projekt ten dojdzie do skutku.... Było by ciekawie. :) No cóż czekamy....
CO O TYM SĄDZICIE ???