czyżby wypalił się Pan niczym Pan Pasikowski po trzech filmach? czym możnaby usprawiedliwić taki film: brakiem oryginalnych pomysłów czy brakiem niezłej kasy za masowy hit? "Kill Bill" zafascynuje jedynie tego, kto przez ostatnie pięć lat przebywał, dajmy na to, na orbiltanej stacji Mir i nie miał możliwości zapoznania się z takimi produkcjami jak "Matrix" czy "Przyczajony Tygrys Ukryty Smok" oraz/bądź amatora figury Umy Thurman...
taka szkoda!
o czym TY mówsz!!!
przecież takiego dobrego filmu to dawno nie widziałem !!! MISTRZOSTOW KOLEJNE ŚWIATA!!! MatriX to może mu buty pastować ! i jak zwykle na granicy pastiszu ale widać mistrzostwo Tarantina !!! film taki że najchętniej to od razu zostałbym 2 część zobaczyć!!! i zdjęcia !! i do tego MANGA !!! ROZKMINIŁO MNIE TO DOKUMENTNIE!! film GENIALNY ale trzeba chyba być troszke starszym żeby dostrzec kunszt i geniusz autora.
pozdrawiam
De gustibus non est disputandum.
Starszym od kogo niby? Od starszawych nastolatków przeżywających orgazm, kiedy na Polsacie nadawane są znikomej jakości kreskówki japońskie, któych główna atrakcją są nagie, wielkookie panienki i potworki walczące z robocikami?
haha
dobre to widzę, że masz niezłe pojęcie o tym wszystkim. Właśnie sama przyznajesz to co napisałem, do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć a ja jakoś nie widziałem tam potworków walczących z robocikami hyhy ale cóż może coś przegapiłem. Wyobraź sobie że to jest sztuka jeśli chcesz zajrzyj sobie na przykład na www.tokidoki.it albo na www.kirstenulve.com . Dziwnym trafem te kreskówki japońskie mają odbiorców w każdym wieku i nie wszystkie są tak płytkie jak myślisz. A swoją drogą po co oglądałaś ten film skoro wiedziałaś jaki styl ma Tarantino. Pewno jesteś jedną z tych fajnych "nastolatek" które obejrzały Pulp Fiction i stwierdziły o kurcze ale fajowy film ;)
Proponuje najpierw trochę poczytać o kulturze wschodu a potem przez pryzmat tego jeszcze raz obejrzeć ten film. Albo darować sobie od razu oglądanie następnych filmów Tarantino. Oglądałaś Wściekłe Psy, albo Od zmierzchu do świtu?? dlaczego o tych filmach tak nie piszesz...?? pozdrawiam.
chichichi
Tak się składa, że nastolatką nie jestem (niestey) od lat już kilku z okładem. Tak się rónież składa, że Pulp Fiction nie podobał mi się (i nie spotkałam innej osoby, która by moja opinię podzieliła). Ale każdy lubi to, co lubi. Dziwią mnie tylko tacy ludzie, jak ty, którzy fascynują się obcymi kulturami, rozczytują w pozycjach o nich traktujących, a w rodzimej kulturze okazują się laikami. Kolego - obejrzeć piszemy przez "rz", nie "ż" - i czlowiek, który robi TAKIE błędy, niestety, nie stanie się moim guru i oświecicielem.
no..
widze że chyba Cie ubodła moja wypowiedź skoro czepiasz się błedów ortograficznych. I po raz kolejny odpowiedziałaś sama sobie na swoje komentarze. Skoro nie spotkałaś osoby której podobał się Pulp Fiction to znaczy że masz strasznie "ograniczone" grono znajomych. I w dalszym ciągu nie moge zrozumieć po co taka patriotka rodzimej kultury oglądała "HAŁOWY" "amerykański" film. A co do polskiej kultury to nie wiem jak Ty ale ja na przykład (oprócz nielicznych debiutanckich filmów - albo "festiwalowych") nie widze niczego co mogłoby się nadawać do "czegokolwiek". Pojde obejrzeć 2 część STAREJ BAŚNI albo innego kaszalota <<kpina>>. Ciekawe czemu cenieni polscy artyści tworzą na "zachodzie". Aż z ciekawości chyba zobacze jakie są Twoje ulubione filmy .... Widocznie różnica pokoleń robi swoje.... Chociaż dziwne, że mojej matce, ciotce, czy dziadkowi Pulp Fiction się podobał (dziadek ma 70coś lat). Może proponuje przerzucić się w takim razie na kryminały - chociaż teraz prawie takich filmów się nie robi....
No, no, no!
Po pierwsze - nie ubodła mnie twoja wypowiedź. Po drugie - napisałam, że nie spotkałam osoby, której NIE podobałby się Pulp Fiction. Po trzecie - co ty z tą różnicą pokoleń? Skąd wiesz, ile mam lat? Po czwarte - błędów się czepiałam, czepiam i będę czepiała zawodowe zboczenie). Po piąte - nie jestem patriotką. Po szóste - błędnie interpretujesz moje słowa, co świadczy o braku abstrakcyjnego myślenia. Po siódme - pozdrawiam serdecznie.
no taaak
Chyba strasznie Cie zabolał mój komentarz skoro czepiasz się błędów ortograficznych. Musisz być zatem starą tetryczką ;) skoro Ci się Pulp Fiction nie podobał (nadmieniam, że Pulp Fiction podobał się nawet mojemu dziadkowi który ma 70 lat i mojej mamie i ciotce i wielu osobom które przekroczyły już 50rok życia). i znów pojawia się kwestia po co w ogóle oglądałaś ten film ?? przerzuć się na kryminały albo na świetną kinematografie polską. Ja nie rozumiem ludzi którzy oglądają coś i nie znając się lub nie interesując tematem wyrażają od razu takie krytyczne wypowiedzi. Widać chyba lubisz sobie popisać i pokonwersować bo na pewno obiektywna nie jesteś. Zajrzyj do swoich ulubionych filmów i pomyśl - przeważają stare (niektóre dobre). PS widocznie troche odbiegają nasze gusta bo tak apropos to mi Tożsamość się na przykład bardzo podobała. A Tarantino i tak jest mistrzem co by o nim nie mówić...
Spokojnie!
A ja bardzo lubie kryminały i wcale się z tym nie kryję. I dobre horrory. A z drugiej strony to strasznie miłe z twojej strony, że pofatygowałeś się na moją stronę i poczytałeś trochę moich opinii:>>
no taaak
Chyba strasznie Cie zabolał mój komentarz skoro czepiasz się błędów ortograficznych. Musisz być zatem starą tetryczką ;) skoro Ci się Pulp Fiction nie podobał (nadmieniam, że Pulp Fiction podobał się nawet mojemu dziadkowi który ma 70 lat i mojej mamie i ciotce i wielu osobom które przekroczyły już 50rok życia). i znów pojawia się kwestia po co w ogóle oglądałaś ten film ?? przerzuć się na kryminały albo na świetną kinematografie polską. Ja nie rozumiem ludzi którzy oglądają coś i nie znając się lub nie interesując tematem wyrażają od razu takie krytyczne wypowiedzi. Widać chyba lubisz sobie popisać i pokonwersować bo na pewno obiektywna nie jesteś. Zajrzyj do swoich ulubionych filmów i pomyśl - przeważają stare (niektóre dobre). PS widocznie troche odbiegają nasze gusta bo tak apropos to mi Tożsamość się na przykład bardzo podobała. A Tarantino i tak jest mistrzem co by o nim nie mówić...
noo taak
Chyba strasznie Cię zabolał mój komentarz skoro czepiasz się błędów ortograficznych. Musisz być zatem starą tetryczką ;) skoro Ci się Pulp Fiction nie podobał (nadmieniam, że Pulp Fiction podobał się nawet mojemu dziadkowi który ma 70 lat i mojej mamie i ciotce i wielu osobom które przekroczyły już 50rok życia). i znów pojawia się kwestia po co w ogóle oglądałaś ten film ?? przerzuć się na kryminały albo na świetną kinematografie polską. Ja nie rozumiem ludzi którzy oglądają coś i nie znając się lub nie interesując tematem wyrażają od razu takie krytyczne wypowiedzi. Widać chyba lubisz sobie popisać i pokonwersować bo na pewno obiektywna nie jesteś. Zajrzyj do swoich ulubionych filmów i pomyśl - przeważają stare (niektóre dobre). PS widocznie trochę odbiegają nasze gusta bo tak apropos to mi Tożsamość się na przykład bardzo podobała. A Tarantino i tak jest mistrzem co by o nim nie mówić...
haha
dobre to widzę, że masz niezłe pojęcie o tym wszystkim. Właśnie sama przyznajesz to co napisałem, do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć a ja jakoś nie widziałem tam potworków walczących z robocikami hyhy ale cóż może coś przegapiłem. Wyobraź sobie że to jest sztuka jeśli chcesz zajrzyj sobie na przykład na www.tokidoki.it albo na www.kirstenulve.com . Dziwnym trafem te kreskówki japońskie mają odbiorców w każdym wieku i nie wszystkie są tak płytkie jak myślisz. A swoją drogą po co oglądałaś ten film skoro wiedziałaś jaki styl ma Tarantino. Pewno jesteś jedną z tych fajnych "nastolatek" które obejrzały Pulp Fiction i stwierdziły o kurcze ale fajowy film ;)
Proponuje najpierw trochę poczytać o kulturze wschodu a potem przez pryzmat tego jeszcze raz obejrzeć ten film. Albo darować sobie od razu oglądanie następnych filmów Tarantino. Oglądałaś Wściekłe Psy, albo Od zmierzchu do świtu?? dlaczego o tych filmach tak nie piszesz...?? pozdrawiam.
oki
więc dobre horrory - obejrzyj ciemność (hiszpański). a co do Tarantino to on teraz kompletnie zbzikował na punkcie "wschodu" będzie nawet kręcił remake jednego z "klasztorów Shaolin" więc na przyszłość prosze się nastawić na Mange i takie tam ;)
Trzeba zawsze brać pod uwagę, że jego filmy są na granicy pastiszu i nie brać sobie aż tak do serca rzezi niewiniątek. Co do "kryminałów" polecam "z piekła rodem" z Deppem ("From Hell").
pozdrawiam.
Ps wieku się nie czepiam to było z przymrużeniem....
To miło!
Ten z Deppem oglądałam - rzeczywiście niezły. Dobrze, że mi o nim przypomniałeś - dodam do ulubionych:). A jeśli idzie o przymrużenie oka, polecam stronkę : http://pokemon.step.lv/index.php?l=en
dobre :))
dobre widze że humor dopisuje ;) z pokemonów "znam" tylko pika-czu ;) a i tak ze względu na imprezy pod tym tytułem anie pokemony.