Uroczyście ogłaszam, że już nie będę się z nikim kłócił o to, czy Kill Bill jest super, czy nie. Rozumiem, że każy ma święte prawo mieć swoje zdanie. Szanuje to. Pragnąłbym tylko aby stosować odpowiednią argumentację i nie obrażać nikogo za to, że komuś się ten film bardzo podoba.
Ja już wyraziłem swoje zdanie na temat tego filmu. Dla mnie jest on jak kawior, wytrawne wino, wygodny fotel, ciepłe, świeże bułeczki, ciepło kominka, kot na kolanach. Wiecie o co chodzi...
Super!
Szanuj też innych, tzn.większość społeczeństwa.A dla większości (w tym mnie) ten film jest jak smażona kiszka polana baranim łojem, flaszka zimowego płynu do odmrażania szyb (może być dykta lub płyn "Borygo"), twarda kozetka, spleśniała matadela lub spleśniały salceson, hulający wiatr w izbie, stary,zawszawiony cap (bardzo silnie woniejący moczem) na kolanach.
A poza tym jest cool.Zgoda.
(wzruszyłem się)
Świetnie, krok bliżej do pokoju na świecie!
Tyle tylko powiem(nie chcąc nikogo obrażać, ani prowokować do kłótni)do Lisoszakala, abyś nie mówił, iż społeczeństwo ma takie samo zdanie na temat tego filmu jak Ty:
"A dla większości (w tym mnie)"
No chyba że robiłeś jakis sondaże, a z tego co wiem to nie robiłeś. A zerkając na średnią ocen tego filmu, można domniemywać, że większości ludzi się on podobał.
Wiem, wiem... Wiem, że są tacy, którzy uznali, że film jest tak zły, że nawet nie warto go oceniać, ani nawet wchodzić na jego stronę, ale są i udzie, którym film się podobał, a mimo to nie oddali oceny.
To tyle. Nie zaprzątajcie sobie głowy tym wypowiedzeniem. To taki moje trzy grosze. Pokój z Wami.
LOVE AND PEACE \/
GIVE PEACE A CHANCE \/
NO WOMAN NO CRY \/
SOMEBODY TO LOVE \/
YES YES YES \/
THE WAR IS OVER \/
MY SOUL IS GOOD \/
SPOX COOL THE BEST ORIGHT YEAH YUPEE YEE YOŁ MOTHERFUCKER \/
Voytas, to logiczne co napisałeś.
Ale pamiętaj też, że 3/4 ludzi, którzy wysoko ocenili Kill Billa to (teoretycznie mogą być) mało rozgarnięte smarki, na których Quentin Tarantino działa tak jak Coca-Cola (też z Hameryki).
Dadzą zawsze dychę za samą markę- Quentin, choćby to był potworny gniot.Tak jak kupią Beemkę ze złomu, w końcu Beemka.
Poza tym moda na Quentina i "lubienie" go na wszelki wypadek, żeby być cool.
Ale jak spytasz połowę z tych co dali Kill Billowi 10/10, czy podobała im się Casablanca albo Absolwent to powiedzą, że to chłam.
Więc każdy kij ma 2 końce.
PS- GoGo, to nie do Ciebie, szacuneczek za Absolwenta, dobrze rokujesz :-)
nara
Nie sądzę, by większość ludzi, którzy uwielbiają Kill Bill'a była smarkami, gdyż, aby zrozumieć istotę tego filmu należy obejżeć wiele, wiele filmów. Szczególnie tych z lat 1950-1980. Ja się na tych filmach wychowałem więc doceniam wiedzę Tarantino na ich temat. Wziął z nich to co najlepsze, dodał szczyptę nowoczeności, kilo mangi, zmiksował i polał polewą swoich żartów i dialogów. Mnie te danie bardzo zasmakowało.
Ja nie lubię Tarantino aby być "cool", ja po prostu uwielbiam jego filmy. Nikt mi o nim nie powiedział. Sam na dwójce, dawno temu, klikając z programu na program, natknołem się na Pulp Fiction nie wiedząc nawet kim jest jakiś tam Tarantino. Potem nabyłem na DVD. Kill Bill'a też przypadkiem odkryłem. Chodząc po sklepie, szukałem jakiejś mangi. Patrze a tam jakaś katana na żółtym tle. Kupiłem, pokochałem, i dopiero wtedy dowiedziałem się kim jest ten owy Quentin Tarantino. Potem Jackie Brown i Wściekłe Psy. Odkryłem, że to mój ulubiony reżyser.
A Absolwent i Casablanca to nieśmiertelne klasyki, które i dziś wspaniale się ogląda.
Ja kocham stare kino bo ma dusze!!! teraz robią filmy tylko dla kasy a nie dla sztuki!!!
wiemy to i zamknij kurwa ryj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CAŁY ŚWIAT TO WIE ŻE GOGO KOCHA KILL BILLA I NIE MUSI TEGO MÓWIĆ PORAZ 10000000000000000000000000000000000000!!!!!!!!!!!!!
WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TOWIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TOWIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TOWIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO WIEMY TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hej Frankie, a skąd do k..wy nędzy wiesz, że GoGo kocha Kill Billa?
Ja pierwszy raz słyszę...
PS- GoGo opowiedz coś o Kill Billu, please...Jak to jest z tym filmem i za co go tak kochasz.
Ja kocham Bruce'a Lee i mam żółty dresik (chodzę w nim do Kościoła).
Ja tak jak Gogo UWIELBIAM kill billa i nie sądze bym byla nierozgarnietym smarkiem czy cos takiego. Film, muzyka, obsada, wszystko wedlog mnie w tymfilmiebyłoświetne. Nie rozumiem o co wy sie tak klucicie. Przeciez to jasne, ze ten film jest SUPER. No rozumiem, ze są tacy, którzy kompletnie tego filmu nie ozumieją, nic do nich nie mam. Przeciez nie kazy musi sie znac na dobrych filmach Quentina Tarantino. Ja jestem jego i jego filmów wielką fanką. Krytykujcie, dawajcie kill billowi 1/10 mam to głęboko GdZiEś!!!Gorące pozdrowienia dla fanów Kill Billa.