Bardzo mi się podobał vol.1 (jutro obejrzę vol.2). Bardzo mi się podoba fabuła..
Jeżeli ktoś lubi duży rozlew krwi (obcinanie głów, rąk, nóg.. ;d) to polecam.
Większość uważa, że jest dobry, ponieważ zrobił go Tarantino.
Gdyby nakręcił go inny reżyser prawdopodobnie nie przekroczył by średniej 4.
Zwyczajna masakra.
Ani zabawne, ani poruszające, ani emocjonujące.
Uważam, że jeśli zna się i kocha materię w której porusza się Tarantino, to nie można stwierdzić, że ten film jest zły. Jeśli nie zna się tej materii, to też nie można stwierdzić, że ten film jest zły. Polecam obejrzeć w oryginale i zwrócić uwagę jak niezwykle i kunsztownie napisane są dialogi. Nie można nie docenić tego filmu choćby za kostiumy, wnętrza i plenery. Zdjęcia, reżyseria, MUZYKA (czyż Tarantino nie zna najlepszych piosenek i utworów?)... wszystko w tym filmie jest dobre. Tarantino trzeba rozumieć, to jak bawi się konwencją. "Kill Bill", "Death Proof", "Jackie Brown" czy "Pulp Fiction" to jedne z najlepszych filmów jakie widziałam.
jestes poprostu fanatykiem tarantino - ale obiektywnie rzecz biorąc (OBIEKTYWNIE !) film jest do bani... nie bojmy sie tego powiedziec.
Dawno nie zdarzylo mi sie przysypiać na filmie przy 20min scenach walki...
Poczatek mi sie spodobał ... szybkie zwroty akcji bez zapowiedzi (strzał z płatków :D) ale potem bylo coraz nudniej...
a co do piosenek to zapewne on ma od tego ludzi - poza tym - utwor bang bang ma lepsze wersje - chocby the racounteurs :)
pozdro