Ja się bardzo zawiodłem. Dostaliśmy okrojoną wersje razem z amerykanami :( tylko azjaci bo oni w tym gustują mają pełna wersje filmu :( tak tarantino w japoni powiedział "macie szczęście, bo europejczycy i amerykanie dostali słabszą wersje" czy coś takiego. Co to za muzyka w czasie walki ?? prawie jak macarena brzmiało gdy Thurmanowa do liu wyszła. Bajki - czemu my mamy bajki a w japoni leci film ?? czy my tacy dziecinni jesteśmy ??? a co do zniekształcenia obrazu gdy thurmanowa walczy z paroma na niebieskim tle to wogóle porażka. Fabuła jest super, wykonanie też ale wolałbym wersje azjatycka obejrzeć niż tą dziecinna wersje. Gdzie tu ta krwawość o której tak pisali ??? chyba nie widzieli "Ichi the killer".
Krwi!!! Dajcie krwi!!!!! ;)))
Ok, mysle, ze kazdy (komu sie film podobal) chetnie obejrzalby kolejna wersje Kill Billa. I oczywiscie moze Ci sie film wydawac bajeczka.
Ale co do jednego zaprotestuje: 'Gdzie tu ta krwawość o której tak pisali ???' Hej, nie mow, ze krew doslownie nie tryska z kazdego mozliwego miejsca!!!!!!!!!! Bo jest jej mnostwo. Film jest krwawy, ale nie w odrazajacy sposob. Bo odraza chyba nie bylaby wskazana...
A muzyka to jeden z najwazniejszych elementow filmu - jak mowil w wywiadach sam Tarantino. I dla mnie bomba.
Zostały wycięte chyba tylko 2 sceny. 1 widziałem, bill idzie z Czarną Mambą i zaczepiają ich 3 faceci, bill ich zabija mieczem, podcinanie gardeł itp. nic szczegolnego, ale taki kunsz mógłby trfać te 10 min więcej :)